kliknij aby powiększyć
1920x1080 : 348 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
Strona główna  »   Forum  »  Śmietnik
1234567następna
10.000.000 kredytów w 3 dni World of Tanks !
Poradnik !

WotXtier
Edytowany 15 Sty. 2013 - 22:33
#1

użytkownicy
Poradnik dla początkujących i nie tylko !

Mentus napisał:
""Tak tylko patrzę , śmieję się . Ahhh WotXtier ma w swoich wypowiedziach dużo racji ,ale jednak z tymi zarobkami to jednak przesadził . Ale to jeżdżenie nie jest takie głupie , jednak trzeba się tego nauczyć , nie jechać do wrogiej bazy i zginąć . Należy wyczuć ten moment , wpaść zrobić rozpierduchę i uciec , po chwili znowu zaatakować i tak w kółko aż do zginięcia NR jest arty.""


Tak jak w temacie zdradze wam wielką tajemnicę jak legalnie zarobić 10.000.000 kredytów i około 500.000 tys expa w WoT w 3 dni.Oczywiście na legalu i bez problemów ze strony WG.I admin niech nie przenosi tego posta do innego działu,niech ludzie zobaczą moze przestaną narzekać na znośność gry Wot bo będą zarobieni.Ten styl zarabinia działa juz od najnizszych tierów !

Zdecydowałem się zdradzić wam ta tajemnica ze względu na coraz wiekszą nudę w WoT.Znośność gry.Strzały za zero które sa tłumaczone na wiele kretyńskich sposobów a to ze pancerz a to ze kąty itd.No ale kiedy mamy działa po 170 mm to ciezko jest uwierzyc w pancerz który wytrzyma uderzenie takiego pocisku a tym bardziej rykoszet.

Teraz obalmy chory mit dotyczący zarabiania w WoT.

Po pierwsze artyleria to najgorszy pomysł na zarabianie w WoT.Najgorszy i najbardziej poroniony pomysł to granie w WoT artylerią jesli chcemy zarobić.Albo mieć frajdę z grania w WoT.

Po pierwsze WoT to gra zrecznosciowa podobna do counter-strike.Doszukiwanie się w Wot elemetów taktyki jest bez sensu.Większośc czasu spędzacie na randomach.A tam wiadomo pierdolnik i utarte schematy i płacz ze scouty kampią że TD nie widać z 1 metra ze HT są ślepe (bo są np taki KV-4 to ja nazywam ten czołg zemstą WG na graczach.)itd.

I jak tu cos ugrać? Panie.Jak zarobić ?

Trzeba grać i to na ostro.!!!!!!!!

Dla początkujacych .Ale i dla graczy od VIII Tieru do X Tieru którzy nie mają kasy na naprawę i amunicję.

A więc jeśli zaczynamy dopiero gre w Wot i mamy nowe konto i same darmowe LT.Nie skupiamy się na graniu jednym czołgiem.Gramy wszystkim co mamy.I nie czekamy do końca bitwy.

Dlaczego.A bo dlatego ze czekając do konca bitwy " Tracimy cenny czas który raz utracony nie jest juz do odzyskania" przez to ze tracimy czas tracimy kredyty.
Więc jak tylko zginiemy wychodzimy do bazy i wsiadamy w drugi czołg.Potem nastepny i następny.
Aż okaże się że w garażu nie ma wolnego czołgu bo wszystkie są w boju.
I teraz okazuje się ze z bitew wraca nam 5 czołgów naraz.Kazdy z nich dostarcza nam kredytów i free expa.Im więcej czołgów w jednym czasie w bitwach tym więcej wraca do nas kredytów.
Nawet jeśli połowa naszych czołgów ma przegrane bitwy to druga połowa ma wygrane.Efek końcowy nagle na naszym koncie zaczyna szybko przybywac expa i kredytów.A Tier V robimy dosłownie w chwilkę.

Ale co dalej i co najlepiej brać do zarabiania i jak grać.MEDY zarabiją najwiecej !!!!!!!!!

Bierzemy najszybsze czołgi i lecimy na wariata do bazy wroga strzelając do wszystkiego po drodze co się nawinie zeby tylko zaliczyło DMG(uszkodzenia) przy okazji jeśli odkrylismy czołg przeciwnika i ten czołg oberwie od kogos z naszych to na twoje konto ty dostajesz exp i kredyty.Czyli nawet jak nie trafisz to jesteś zarobiony jesli ktoś z twoich trafi w cel który ty odkryłeś.
Takie rajdy czesto kończą sie staranowaniem artyleri worga która jeszcze nie ruszyła sie i kręci się po bazie bo nie wie gdzie się schowac.Czesto zanim staranujemy jedną artylerie wroga to wczesneij damy rade trafic inną w biegu lub czołg.Następnie taranujemy i albo wylatujemy w powietrze z artyleria albo zostaje nam troche HP i walczymy dalej.Grając w ten sposób oczywiscie narazamy się ze to my zostaniemy odstrzeleni pierwsi.I tu wszystko zalezy od was.Dzięki takiej grze bardzo szybko poznacie mapy.Gdzie warto jechać jakiej górki użyć zeby sie za nią schować jadąc na wariata albo jakiego kierunek wybrać żeby było z górki i szybciej.Jak już nas rozwalili to wychodzimy do bazy i wsiadamy w drugi czołg.I jazda na nowo i tak az się zaczniemy usmiechać widząc ile juz nam kredytów przybyło.

Ale co dalej bo Tier V juz mamy .W garazu nie ma już miejca na nowe czołgi.A grać sie dopiero teraz zachciało.Bo mieliśmy sytuację kiedy nasz T-34 wpadł do wrogiej bazy od tyłu a tam nagle zobaczył 7 worgów stojacych tyłem do nas i kampiących w bazie jeden obok drugiego przytuleni do siebie bokami ze nie mogą się odwróucić bo to same TD a tuż za nimi dwie artylerie.Szok murowany.Jak juz wyjdziemy z szoku to walimy taranem w artylerię zanim one nas trafią a nastepnie strzelamy w dupę TD-ków kórzy dopiero jak się zapali trzeci z nich zaczynają w panice się odwracać.Masakra aż miło i jakies 7-8 fragów na naszym końcie.A ile kasy i expa.
I dalej.
Po pierwsze odkąd odkryłem A-20 to zrobiłem go aż do elity.I to był mój podstawowy czołg do zarabiania.Na nim zarabiałem najwięcej na początku.To czołg który potrafi rozpędzić się do 80 km/h i wytrztymać taranowanie do tego jest po wymaksowaniu tani w utrzymaniu.Naprawa 2000-2900 kredytów to jak GOLD TANK. A potrafi w krótkim czasi zarobić 20.000 kredytów.Dalej już experymentowałem.Bo nie kazdym czołgiem będzie wam się tak samo łatwo grało.

Sami już widzicie że taktyka zarabiania jest prosta.Trzeba robić jak największą częstotliwość bitew niskimi tierami które są tanie w utrzymaniu i zawsze zarobią kasę i exp.Nie tracić czasu na czekanie na jeden strzał jak arytleria.Stoisz 20 min w krzakach i co ty zarobisz jak cię nie rozwalą scouty? Tyle co kot napłakał.

I tak bez premki aż do KV-4,ISU-152,E-50 itd.Można i cały X tier tak grać.Ale zachciało mi się zarobić jeszcze więcej od tak 10.000.000 kredytów.
Usiadłem i policzyłem średni czas spędzony na zarobieniu 100.000 tys kredytów.bez premki.I pomyślałem że chce szybciej.A jeśli chce szybciej to przydała by się premka.Czas spróbować.
Do wyboru macie EU-46 zł lub RU-30 zł premka.Do tego na RU gold tanki sa tańsze.

Kupiłem premke.I zacząłem grać identycznie jak do tej pory.No i złapałem goraczke złota jak zobaczyłem ze kasy przybywa szybciej i więcej i expa.To w promocji dokupilem sobie Tier V gold tank sherman.
No i zaczeło się eldorado.Na tym badziewnym Shermanie zarabiałem po 40.000 za bitwę a płaciłem za naprawę 2000 kredytów.

Eldorado na 10.000.000 kredytów.

Zaczęło się w piatek wieczorem.A skończyło w Niedzielę wieczorem.Na końcie przybyło 10.000.000 kredytów i okło 500.000 expa.W między czasie kupowałem rózne czołgi i moduły i sprzedawałem.Roztrwoniłem dużo kasy i free expa.

Głównie grałem trzema gold tankami z tier V. Wspomagałem się A-20,T-50 i masa innego szrotu który potrafił sie rozpędzić.Rozpęd strzały taran koniec( w uproszczeniu).Następny nastepny i tak do niedzieli z przerwami.Medy to są zajebiste czolgi do zarabiania.Nawet tier X.

Chińskie medy np:Type-59 ( Wz-120) robią większy dmg od ruskiego odpowiednika.Mogą okazac się w przyszłosci dobre do zarabiania.Dla mnie rewelka.

Ktos powie że rating mi spadnie do 49% grając tym stylem ktos inny wymyśli coś jeszcze.No to jak juz dojdziecie do X tieru to możecie zacząc pracowac nad poprawa ratingu.Grając wyexpionym E-100,albo IS-4.Wtedy to ma moze sens.Dla mnie liczyła się zabawa i kasa w WoT.

Grając tym stylem zawsze macie kase.Czy gracie bez premki czy z premką.Gold tanki są takie sobie zadna z nich rewelka a ich zaleta ze sa tanie w naprawie.Dlatego warto zainwestowac choć w jeden Tier5 gold tank bo zarobi wam nawet bez premki i to dużo.
Do tego przestajecie się przejmować "znośnością gry" przestaje was wnerwiać styl gry na randomach.Bo i tak jesteście zarobieni więc kogo to ze HT czy scout kampi stojąc za artylerią.Nie ma czasu na gadanie i przejmowanie się czymkolwiek.

Teraz tylko od was zalezy czy zarobicie 10.000.000 czy 30.000.000 kredytów.W 3 dni.


Podpowiem wam już ostatni raz jak chłopu na miedzy.

Od Tier1 do Tier5 każdy czołg zarabia.Nawet przy przegranej bitwie zarabiacie.Czołgi premium są tańsze w naprawie przez co zarobek jest większy.

Jeśli chcesz zarobić dużo musisz zintensyfikować w czasie częstotliwość bitew.Jeśli wyślesz do boju 10 czołgów to masz kasę i expa wszystko liczone razy x10 !!! Proste.

5,10 czołgów zarobi w tym samym czasie więcej niż 1 czołg. A to jak szybko będziecie wracać do bitwy zależy tylko od was.Mi udało się wykręcić te 10.000.000 kredytów w 3 dni.Miałem przerwy.Więc wiem ze można więcej jak ktoś się uprze.Po co komu tyle kasy i expa? Pytacie? Bo może ktoś lubi mieć dużo czołgów?

Czy tak ciężko jest zrozumieć podstawowe zasady tabliczki mnożenia?

Kumaty gracz który zrobi szybko 100 bitew.Nauczy się szybciej w co i gdzie strzelać i jak używać map.Niż ten który w tym samym czasie zrobił tylko 10 bitew.Więc wy już nie martwcie się o cały naród który gra w WoT.

Dla tych co jeszcze nie ogarniają przykład na szybko.Niecałe 10 min. 26.584+29.974+9.844=65 402 kredytów !! Od tego odjąć 3000 koszty naprawy. Na czysto 62.402 kredytów. Niecałe 10 minut.

62.402 a można więcej ! To tylko 3 czołgi a gbybym wypuścił 5 ta suma doszła by do 100.000 kredytów !

Dzięki mojemu spotowaniu na "pałę" 3 x zwycięstwa pod rząd.W moim teamie pozostało 80% czołgów.Wszyscy zadowoleni i się cieszą i gatulują sobie wygranej są zarobieni i walki były dynamiczna ! I chyba o to chodzi !


обеда!
Бой: Энск 10 stycznia 2013 10:40:15
Танк:

T-25
Получено опыта: 739
Получено кредитов:

26 584

Победа!
Бой: Эль-Халлуф 10 stycznia 2013

10:43:23
Танк: M4A2E4 Sherman
Получено опыта:

876
Получено кредитов: 29 947

Победа!
Бой: Энск 10 stycznia 2013 10:46:22
Танк:

T-50
Получено опыта: 478
Получено кредитов:

9 844

Scytian zwrócił mi uwagę że za mało zapłaciłem za naprawę.Ma rację.Pisałem na "wariata" miedzy bitwami.

Koszt naprawy jest różny dla tego samego czołgu.Będzie tańszy w naprawie jeśli nie ma dodatkowych modułów.

T-25 golas to koszt 2000 kredytów.Ten mi nie lezy do zarabiania.Szybki ale wieża strasznie wolna.
M4A2E4 golas koszt naprawy 2000 kredytów.Często zarabiam na nim 40.000-45.000 kredytów.!!!

Jeśli te gold tanki wymaksujecie w dodatkowe moduły to koszt wzrośnie o 200-500 kredytów.na kazdy czołg.

Czyli u mnie zamiast 3000 kredytów za naprawę wychodzi około 4200-4500 kredytów za oba gold tanki.

No te dodatkowe prawie 1000-2000 kredytków to jest pikuś przy zarobkach tych tanków.

Nawet jeśli wyrobicie tylko 50.000. kredytów na 10 minut to i tak juz was nic nie boli.A nie zapominajmy o tym ze jeden strzał na wższych tierach kosztuje juz 1000-1500 kredytów. Więc jak ktoś lubi sobie postrzelać to musi mieć kasy jak lodu grając od VIII-X tieru.

Naprawy X -tieru np: Maus to 35.000-45.000 kredytów
Inne czołgi srednio 30.000-35.000 kredytów.

No tu już zaczyna sie płacz na brak kasy na utrzymanie więc podałem wam sposób na zero stresa.W kilka godzin możecie zarobić od 2.000.000-5.000.000 kredytów grając na luzaku.Ja tak średnio dziennie dochodze do 3.000.000 kredytów zarobku grając tylko wieczorem bez napinki.

I tyle w temacie.Wszystko od was zalaeży !
Nie wiem co jescze dodać chyba to juz wszystko widać.

P.S:Nie zasypujcie mnie prośbami o pokazanie/podanie nazwy mojego konta które chcecie sobie pooglądać.Nie podam.Jesli to co jest za FREE tu napisane nie jest dla was wystarczająco prawdziwe.To sorry ale to już wasz problem wasza kasa i wasz czas.Jeśli kogoś ta "taktyka" szokuje i przerasta.No to sorry.Dzwoncie do mamy.Ona wam wytłumaczy jak dziecku.Ja nie potrafię.

Pozdrawiam nolifów i maniaków WoT !!




Scytian
Napisany 09 Sty. 2013 - 13:00
#2

użytkownicy
Twój sposób to najlepszy sposób na znudzenie się tą grą, nie ma nic zabawniejszego niż rozpoczęcie walki i w 90% przypadków śmierc po 2 minutach jak nie wcześniej. Ty wiesz co ty piszesz? Grając tak jakimkolwiek medem powyżej 5 tieru może co najwyżej wyjść na zero. I przy okazji uczysz początkujących graczy jak być w ogóle nie przydatnym dla teamu. Na randomach nawet win nie jest potrzebny żeby dobrze zarabiać, trzeba po prostu myśleć.
Po pierwsze WoT to gra zrecznosciowa podobna do counter-strike.Doszukiwanie się w Wot elemetów taktyki jest bez sensu.
I podałeś zły przykład, to właśnie w CS tak jak i w WoT taktyka się liczy! Jak się nie liczy to dlaczego nie ma walk kompania vs randomy? Zorganizowani gracze wygrywają bo mają swoją taktykę! Nawet na randomach widać elementy taktyki.Taktyką jest to że gracze próbują nie jechać na pałę jak idioci tylko starają się zachować swoje życie jednocześnie niszcząc inne czołgi. Niestety dużo ludzi nie myśli podczas gry i robi dokładnie to co opisałeś jako świetna metoda do zarabiania.
W grze nie liczy się tylko % wygranych, to jest bardzo losowa liczba, jak widzę kogoś kto gra tylko niemieckimi maszynami i ma hit ratio 50% albo i mniej to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Pomyśl jak na ruskie forum WOT-a zagląda ok 2% graczy to załóżmy optymistycznie że na ten poradnik przeczyta 0,5% Polaków grających w WoT-a, część nowych graczy spróbuje tego sposobu, i będzie coraz więcej polaków nie umiejących nic zrobić w tej grze.

Franio
Napisany 09 Sty. 2013 - 13:37
#3

użytkownicy
Grając w sposób jaki opisujesz jesteś tylko free fragiem i bezużytecznym elementem drużyny, który najchętniej by się zareportowało.
Nie chodzi o to żeby szybko zarabiać jeżdząc na pałe, tylko żeby czerpać z gry przyjemność, szanować HP jakie się posiada i szacować czy warto się wychylać narażając na hit czy lepiej poczekać aż przeciwnik wychyli się pierwszy. Dużo lepiej zagrać porządny mecz V tierowym czołgiem zadając to 1000-1500 dmg i zarobić 4-5 razy tyle, ile ty zarobisz rashując na pałe.
Pewnie jesteś jednym z graczy typu "siemka pl" i do przodu. A potem się dziwić, ze wszyscy nabijają się z Polaków w Wocie. Nie stosujcie się ludzie do tego "poradnika" bo noobów w nisko tierowych meczach więcej nie potrzeba.

Walter_NovotnyPL
Napisany 09 Sty. 2013 - 15:02
#4

użytkownicy
Chciałem już wczoraj się wypowiedzieć ale mnie zamurowało. Gdybym wiedział, że takich graczy nie będzie w mojej drużynie to też bym zachęcał do tej taktyki. Taktyki? Spotykam takich ludzi na IX-X tierach. Grając niższymi tierami nie nauczyli się grać i teraz trafiasz na takiego gościa co jedzie na malinówce środkiem mapy Mausem i myśli, że jest fajny.
@WotXtier Podaj swój prawdziwy nick pod jakim można cię znaleźć na stronie WoT.

Wpis został usunięty przez wortalowe służby porządkowe.
#5

killBox
Edytowany 09 Sty. 2013 - 20:20
#6

użytkownicy
WotXtier jak dla mnie szerzysz herezje , taka gra prowadzi tak jak to kolega wcześniej wspomniał do znudzenia. A jeżeli o tą sumę kredytów o jakiej piszesz jest ona możliwa w 3 dni , ale jedynie na czołgu premium VIII tieru [mam na myśli tu T34] jeżeli zbijasz na bitew po 2500 dmg mając przy tym premium możesz zbić 30kk kredytów w 3 dni. Ale wątpię aby się to udało ponieważ MM w WoT jest różny rzuci Cie na X, i co wtedy. Za przeproszeniem Dupa bitwa najczęściej wychodzi słaba. A twoim sposobem gracz grając tak wyjdzie na typową lamę z brakiem doświadczenia w grze i jakichkolwiek informacji o czołgach.

Moim zdaniem zdobycie 30kk kredytów w 3 dni. To ewidentny absurd !!!!!!!

P.S WotXtier proszę podaj swój nick na wot zobaczymy jak tam wygląda twoja teoria w praktyce. :D
Moje konto : killboxxx

hiwis
Napisany 09 Sty. 2013 - 20:37
#7

użytkownicy
OMG - "siemka PL" zaczęli pisać swoje poradniki - to nie wróży nic dobrego ;)
Ech - cenzuro wróć ... - wprowadzenie na forach cenzusu wieku, pełni władz umysłowych lub choćby wykształcenia ograniczyłoby znacznie ilość kretyńskich tekstów pisanych przez osobników spod znaku: "odwróucić" i "doszłes"
Pomijając liczne idiotyzmy zawarte w tym "elaboracie", nasuwa się pytanie - po co zarabiać "w trzy dni 10 000 000" i po co "w trzy dni dorobić się X tieru" skoro w tym czasie nie nauczymy się skutecznie grać żadnym pojazdem ?
Pędząc "na pałę" do przodu nie poznasz ani map ani mocnych/słabych stron sprzętu.
Chyba że dla kogoś celem gry jest samo posiadanie milionów kredytów by jak napisał Walter walić Mausem czy Isem środkiem mapy - jeśli tak to przepraszam ale pomylił szanowny osobnik gry ;)

Franio
Napisany 09 Sty. 2013 - 20:43
#8

użytkownicy
Idąc takim tokiem rozumowania, gra ciężkimi, niszczycielami czy artylerią nie ma sensu, a jedyne słuszne czołgi to medy i lekkie. Na tym polega poziom trudności gry, umiejętnie chować się przed artylerią, ustawiać się tak, by chować swoje weakspoty i wiedzieć gdzie strzelać. Nie obraź się, ale rash środkiem mapy zakończony taranem na artylerii to zwykłe lamerstwo. Fakt, fajnie sobie czasem medem pojeździć, sam bardzo lubie moją panterke II, ale bez przesady. Med który już dojedzie na górke gdzie toczy walke z innymi medami przejmuje role zwykłego czołgu ciężkiego do momentu wygrania pozycji.

Inna sprawa, po kiego wacka komu tyle kredytów??? Jaką frajde można czerpać z minutowych meczów i gromadzenia srebra niczym żyd? Za kredyty expa i tak nie zdobędziesz, a każdy ogarnięty gracz jak potrzebuje kredytów to zwyczajnie wsiada do swojego V-VI tierowego czołgu, czy jakiegoś premium i wtedy zarabia je grając normalne mecze, bez bezsensownych rashy.

Sam teraz grinduje do JpE-100 i problemem wcale nie jest zdobycie 6,1kk kredytów, tylko 210k expa. A twój sposób tego nie rozwiązuje.

"Waszymi morałami w WoT czołgu nie wyexpisz.Ani nie kupisz nowego."

Jakoś moimi morałami wyekspiłem i kupiłem sporo czołgów, a jedyne bezsensowne rashe zdarzały mi się tylko po pijaku w T-25 :D

Wpis został usunięty przez wortalowe służby porządkowe.
#9

Walter_NovotnyPL
Napisany 10 Sty. 2013 - 07:40
#10

użytkownicy
Zbieram na E-75 grając PzIV. Mogłem pojechać tak jak mówi "znawca" taktyki, ale wolałem nie być łatwym fragiem. Jaką radość daje kierowanie natarciem (jak się jest stanowczym to nawet ludzie słuchają) i zdobycie specjalisty i snajpera, znajdowanie się na szczycie listy w ilości expa po bitwie. @WotXtier tak grając doznasz więcej radości niż z wbicia kolejnego czołgu. Ciekawe jakie masz wyniki tymi X tierami zrobionymi w trzy dni. Załoga wyszkolona zapewne na 75%...

Wczoraj miałem takiego dorobkiewicza w bitwie. Ledwo się bitwa zaczęła a tu już jedzie Crusader. To działo 105mm to jednak chamski wynalazek, Koleś chciał "poznać mapę" i dostać zwiadowcę ale nim dojechał do naszej bazy, zaskakująco dla niego wybuchł.
Grając w ten sposób:
a) giniesz pierwszy jak frajer.
b) twoja drużyna przegrywa, bo ma mniej czołgów
c) szybko odpalasz następną bitwę i innym psujesz rozgrywkę
d) poznałeś mapy jedynie z perspektywy 70km/h

Wpis został usunięty przez wortalowe służby porządkowe.
#11

christopher2012
Napisany 10 Sty. 2013 - 10:54
#12

użytkownicy
nie ogarniam po co w ogóle mu odpowiadacie...

Wpis został usunięty przez wortalowe służby porządkowe.
#13

Scytian
Napisany 10 Sty. 2013 - 13:52
#14

użytkownicy
Ciekawe co ty naprawiłeś za te 3k? Może powiesz mi że w żadnej z tych walk nie dostałeś żadnego dmg?

Walter_NovotnyPL
Napisany 10 Sty. 2013 - 14:12
#15

użytkownicy
Nie gram jeszcze w kompaniach? A to ciekawe. Grałem już w wielu kompaniach. Swego czasu mój klan był w posiadaniu prowincji, więc CW też nie jest mi obce. Skoro następna bitwa kończyła się po 2,5 min (30 sekund na oczekiwanie na graczy) i zostawało wam 80% drużyny to po prostu był fart i trafienie na graczy nie potrafiących strzelać.

1234567następna

Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.