col_Kurtz
Napisany 11 Sty. 2013 - 01:13
Chyba brak tu wzmianki o specyfice pancerza Tygrysa I - kompozytowy, to właśnie to powodowało niemożność penetracji tej maszyny w czasie II WŚ. I chyba to stanowiło również, o czym też nie piszesz, tak ważnej sprawie, jak działanie psychologiczne tej maszyny. Na samo wspomnienie większość robiła pod siebie. Raz, że trudno było spenetrować, a dwa, zasięg z jakiego ten czołg raził wroga skutecznym ogniem.
Ostatnia rzecz, ale to wiem z opowiadań ojca, to fakt wadliwej konstrukcji silnika. Miał on stanowczo krótki przebieg. I teraz, jadąc pociągami na wschód, silniki musiały pracować. W praktyce oznaczało to tyle, że po opuszczeniu transportu, silnik nadawał się do kapitalnego remontu. O tym, że należało grzać te silniki, pamiętano już choćby w filmie "Złoto dla zuchwałych".
W grze... Cóż, nawet tzw. long 88 niewiele mu pomaga. Młodszy brat VK36 świetnie sobie radzi z penetracją, a to czołg tier niżej. PzIV z long 75 tak samo - a to był czołg wówczas o 2 tiery niżej.
Gra tym czołgiem to rzadka przyjemność. Nie ma zbyt wielu okazji do snajpienia, nie ta gra, nie ten zasięg rysowania - widoczności wroga.
Sam KT jest nieco mocniejszy, ale znowu specyfika gry nie pozwala poczuć tej mocy, strzelania z odległości na spokojnie, bez bycia wykrytym przez byle pierdka, który może cię w nim ugotować na miękko.
Tiger P. Mi się wydaje, że ten czołg, ze względu na płyty przednie, nieco oddaje pancerz, odbija sporo. Ale, jak wiadomo, jest właz, który aż prosi się o pigułę z byle czego, bo jest tak wielki, że trudno w niego nie trafić. Naprawdę trzeba się nakombinować na mapie, by ustawić się tak, aby ten weak nie był wystawiony na ostrzał.
Moim zdaniem, można było w grze dodać im nieco "magii" w cyferkach, by nie były tak łatwym kąskiem. Gra nimi niczym się specjalnie nie wyróżnia. I faktycznie, powinno być tak, że medium przynajmniej z tieru niżej powinien kłaść na raz, góra dwa. A tu, odbicia etc. Jak można odbić się pociskiem 10.5 z KT od T-34/85 z odległości 5, czy 6 metrów? Dlatego, że tak grę skonstruowano? Na litość... Miałem takie zdarzenie 3 razy pod rząd. Naprawdę, odechciewa się wówczas gry czymś takim ;)