Renówka co do buszmena tak staty ma niezłe i zachowanie fakt jak dzieciak z piaskownicy. Co do jego wyników też trafiłeś pewnie. Pluton 3 tanki najlepiej amerykańce IX czy X tieru,łączność ,jeden kierunek ataku,strzelanie w jeden cel i tak dalej. Wystarczy spojrzeć na staty członków klanu do jakiego należy. Dodatkowo często gold ammo i jest wynik. Ostatnio taki przypadek zdarzył mi się gdy walczyłem swoim E-75. Nie gram w plutonach i jadąc solo natykam się na 3 KT w plutonie. Goście z jednego klanu ,odległość początkowa do celu 212 metrów. Teren z mojej strony minimalnie opada w dół także trafienie mnie w brzuch jest niemożliwe. Myślę sobie zrobię zaraz rzeź moim E-75 i strzelam do pierwszego KT i oczywiście wchodzi bez problemu. 3 KT się zatrzymują i strzelają do mnie i w górnej lekko skątowanej przedniej płycie pojawiają się 3 otwory i jestem uboższy o połowę hp. Dalej nie ma co pisać bo wiadomo co było dalej.

Palce nie jesteś sam czasami mam dni co jest przegrana za przegraną a czasami non stop wygrywam. Proszę o zamknięcie tego tematu bo jak dalej bedzie otwarty to się szyscy pożrą na tym forum i będzie nie fajnie.

może ciut mnie poniosło... ale chciałem wam wytłumaczyć, że gracze którzy mają battle efficiency na poziomie 900 (tu Walter i Slepy) nie powinni pouczać graczy takich jak Lukq - 1500 efficiency. Chyba normalne że gracz który gra lepiej... gra lepiej?

http://wot-news.com/index.php/stat/calc/en/
prosze tutaj stronka do WoT efficiency najbardziej wiarygodny kalkulator statystyk

Co do mojego stylu gry/statystyk:

Nie, nie gram dużo w plutonach (jakieś 15% moich bitew to bitwy w plutonach). Po prostu staram sie zagrać jak najlepiej i przede wszystkim nie wyjeżdżać jak lemming i ginąć 2 minuty po rozpoczęciu bitwy. Nie jestem super extra pro masterem WoT'a bo są lepsi np. mój kumpel ZabojczyKartofel, ale według tej stronki z góry, jestem lepszy od 97% graczy, a to mi wystarcza ;]. Co do mojego klanu, został on założony tylko i wyłącznie pod rozgrywki w lidze ESL.

http://mwreplays.com/BrunoBuszmen

a tu kilka moich powtórek...

Ja też mam gorsze dni czasami jestem taki zły albo rykoszety albo nie trafie zaraz mnie zabija i przegrywam 0do15

Bardzo ładna postawa Brunobuszmena. Naprawdę mało jest osób którzy potrafią znieść własną krytykę i z tego powodu się nie obraźić. Wręcz przeciwnie ludzie tacy wręcz robią się bardziej arogancy. Tak trzymać bruno niewywyższać się tylko służyć radą ,a ludzie inteligentni sprawdzą z kim mają do czynienia {staty gracza} i będziesz się cieszył ich poważaniem i nikt do ciebie nie będzie bluzgał. Chociaż może to działać w drugą stronę, bo możesz mieć ileś tam pytań jak to się robi. Następna rzecz bruno widzę że grę w wot traktujesz bardzo poważnie [strony www,filmiki itp.]. Otóż większość graczy wot traktuje jak zabawę [co nie znaczy że nie przykładają się do gry],taki zastrzyk adrenaliny [dlatego tak często giną] . Teraz wyobraźmy sobie jak spotyka się po 15 tak doświadczonych graczy jak ty na jeszcze niezbyt korzystnej mapie. Z boku patrząć taka walka byłaby nudna jak partia szachów. Żadnych szarż,prawie żadnych walk w zwarciu bo każdy by jeździł grupami i każdy wychł grozi salwą od 4 tanków. Mam tylko IX tier {E-75} i kilka takich walk przeżyłem zakończonych remisem

krzyzyk, z tym traktowaniem poważnie WoT'a jest tak, że gram tylko wtedy gdy chce mi sie grać, nigdy nie gram na przymus żeby coś np. dogrindować, a gdy masz chęć do gry potrafisz sie skupić i dobre wyniki przychodzą same :] a te stronki itd. to jest tak jakby kontrola rozwoju własnego skilla, po prostu staram sie być cały czas lepszy, myśle że wszyscy tak mają, a te 'stronki' mi to potwierdzają :D

co do mojego stylu gry, to nie jest tak że zawsze jestem schowany w najgłębszym zakątku mapy, właśnie odwrotnie, preferuje ofensywną gre, możesz to zobaczyć na moich powtórkach :P staram sie po prostu nie ginąć w głupi sposób

a tak by the way, to wydaje mi się że to nie temat na takie rozmowy :P

co do gorszych dni, każdy je ma, przynajmniej każdy kogo znam w WoT :P

Co do ilości zginięć to mam z tym duże problemy. Znaczna ich część jest spowodowana zawieszeniami. Mój komp ma czasem takie dni, że nie trawi WoTa.

Dzięki BrunoBuszmen za to że chociaż ty stanąłeś po mojej stronie.
Btw np wczoraj miałem jeden z dobrych dni i na premce (na 1 dzien) zrobilem 70 k expa na T28 grając jak nolife przez cały dzień (chciałem wykorzystać premke na maxa bo nie chce kasy wydawać na wota)
Ps. Mam pytanie skierowane do ludzi mających T95 macie jakieś wskazówki jak nim grać jaka taktyke stosować i jakie wyposażenie na T28 miałem wente ładowanie i lornete (gra nim jest podobna do gry na T28 ale ma pewne różnice)