Wilk Fenris
Napisany 08 Gru. 2013 - 20:19
OMG, jak czytam ten wątek, to mnie skręca z obrzydzenia. Zwłaszcza autor tego mega paszkwilu, który wykazał się niespotykaną ignorancją tylko po to, żeby błysnąć sarkazmem. Gratulacje.
To jest płatność jednorazowa za dostęp do beta testów zamkniętych. Najlepsi gracze darmowi dostali dostęp do testów za swoje zaangażowanie w grę i nikt od nich nie wziął nawet eurocenta. Po prostu chciano wybrać graczy, którzy najwięcej graja i maja czas na testowanie gry. Proste i logiczne. Nie potrzeba im graczy, którzy grają raz w tygodniu i jęczą, że dostają lanie. Reszta jak ma parcie, to może sobie wykupić dostęp jak chce, ale jak nie chce, to przecież nikt nie zmusza. Niedługo będą testy otwarte. Można poczekać, a strat żadnych z tego tytułu nie ma. Ten czołg jest tylko jako swoiste wyróżnienie, czy też pamiątka dla gracza za płatność i udział w testach. Nie ma być jakiś super uper mega, bo to nie jest cena za czołg, tylko za dostęp do serwera testowego. Czołg to tylko dodatek. Normalne paczki w grze, które będą dostępne już po premierze, będą w takich cenach, jak obecnie dostępne zestawy z samolotami.
To jest całkowicie normalna praktyka biznesowa. Są gry, gdzie można wpłacić np. 1000 lub niekiedy nawet 2000 dolarów tylko za to, żeby np. nazwać swoim imieniem postać w grze, uzyskać dostęp do alfa testów, czy też do wewnętrznych materiałów twórców gry. Robią tak teraz praktycznie wszyscy. Zobaczcie sobie np. kickstarter i jakie tam są cuda płatne w setkach dolarów. Najważniejsze, że gracz darmowy nie jest z tego tytułu narażony na żadne straty wobec tych, co zapłacili za takie dodatkowe paczki.
Jeżeli komuś się nie podoba, że ktoś może sobie kupić dostęp do bety bo go stać, a on nie może, bo nie ma tyle kasy (albo po prostu woli wydać na coś innego), to sorki ludzie, ale to jest zwyczajnie żałosne. Czysta zazdrość i małostkowość. Dla mnie to mogli by sobie wystawić nawet 200 euro za dostęp do tej bety. Co to za różnica. Dlaczego nagle ktoś robi aferę o coś, czego i tak nie zamierzał kupić? Bo gdyby było tanio, to może bym kupił? Co to za argumenty... pfff...