kliknij aby powiększyć
1024x625 : 147 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
Strona główna  »   Forum  »  Aktualności
poprzednia12
Closed Beta War Thunder - czemu tak drogo?

Wilk Fenris
Napisany 08 Gru. 2013 - 23:18
#16

użytkownicy
Raczej realizmem ;)
Sam nie jestem bogaty i mnie na to nie stać, ponieważ mam ważniejsze, bardziej życiowe wydatki na głowie, ale rozumiem mechanizm, dlatego mi on nie przeszkadza.

To nie jest tak, że Gaijin powinno komuś płacić za testowanie. To jest kwestia popytu i podaży. Jeżeli jest więcej chętnych do testowania i grania w nowe rzeczy w zamkniętych testach, niż miejsc w tych zamkniętych testach... sprawa jest jasna. Nie tylko Gaijin bierze za to pieniądze. Z tym, że warto pamiętać, że to nie jest zakup sensu stricte. Jest to bardziej tak, jak mówi przedstawiciel Gaijin, czyli wsparcie dla firmy, za które nagrodą jest udział w testach i jakiś prosty czołg. Te pieniądze nie mają praktycznie wpływu na grę na serwerach otwartych. Poszczególne elementy można kupić taniej niż w tym pakiecie. Gracz zatem nie kupuje ani premium konta, ani innych zawartości premium (te czołgi to tylko taka pamiątka i nie są to jakieś wymiatacze - coś jak giftowe czołgi w WoT) tylko wspiera dobrowolnie swoją firmę, która w określony sposób mu się odpłaca. WG też tak postępuje, tylko tego nie nagłaśnia ;) Zobacz skąd Jingles ma Panzer IIJ i dlaczego kosztował 250 dolarów.

Mówicie, że to nienormalne płacić 2000 dolarów za tak ulotną rzecz, jak jakieś wirtualne dobra, czy wartości typu nazwa postaci w grze. Ale czy to faktycznie taki ekscentryzm? Zobaczcie ile kosztuje butelka dobrego, markowego wina z odpowiedniego rocznika. wypijasz kilka kieliszków sfermentowanych winogron z rocznika 1972 (tak strzelam) i kilka tysięcy dolarów w plecy. Tymczasem wirtualne wartości są... trwałe :) Dopóki są ludzie, którzy za dostęp do rzeczy wyjątkowych, ściśle limitowanych itp. itd. będą chcieli płacić, dopóty firmy będą takie rzeczy sprzedawać. Podaż i popyt... zwykła ekonomia. I nie ma się co o to obrażać, oburzać, czy pieklić, że to nie my jesteśmy wybrańcami. Widać mamy inne ważniejsze potrzeby. Dopóki nas nie kantują jest OK.

Wystarczy zadać sobie pytanie, czy gdybyś miał trochę nadmiaru kasy, to byś zapłacił? Pewnie tak. Dlaczego więc oceniać innych, którzy zapłacili i firmę, która wystawiła daną rzecz na sprzedaż? Według mnie to zakamuflowana hipokryzja.

Pamiętajmy... gry nie powstają za darmo. Firmy które je robią muszą na siebie zarobić. Ja nie mam do nich pretensji, że sprzedają coś, co ktoś inny chętnie kupi. Z tego żyją. Za to wypłacają pensje swoim pracownikom. Plus dla nich, że są sprytni i znajdują nowe rynki zbytu dla swoich towarów.

Nie trafia też do mnie argument, że gdyby było taniej kupiło by więcej osób. W tym wypadku chodzi właśnie o to, że im nie potrzeba więcej osób ;) Testy spokojnie przeprowadza gracze, którzy dostali zaproszenia za free. Nie interesuje ich nadmiar graczy na serwerach testowych. Dlatego cena jest taka, jak jest. Dlatego też np. nazwanie postaci w grze swoim imieniem kosztuje 1000 dolarów... tych imion jest np. 100. NA świecie luzem znajdzie się stu maniaków z nadmiarem gotówki. Wszystko co mocno limitowane jest drogie. Proste.

To tyle co mam na ten temat do powiedzenia. Niech zarabiają... niech robią testy. Ja chcę dostać dobry produkt i pograć sobie za free, a grając będę dziękował tym co kupili dostęp do testów, ponieważ to oni i im podobni zapaleńcy utrzymują mnie... szarego gracza free to play.

mickey93
Napisany 09 Gru. 2013 - 10:22
#17

użytkownicy
"Zobaczcie ile kosztuje butelka dobrego, markowego wina z odpowiedniego rocznika. wypijasz kilka kieliszków sfermentowanych winogron z rocznika 1972 (tak strzelam) i kilka tysięcy dolarów w plecy. Tymczasem wirtualne wartości są... trwałe :)"
problem w tym ze jak padnie firma abo server to już nie masz tego dobra albo chwilowo albo na stałe. porównanie z winem tu nie ma sensu bo jak kupisz to możesz ablno wypić albo postawić na półkę żeby cieszyło wzrok i nikt ci tego zgodnie z prawem nie zabierze

kwestia popytu i podaży już dawno zeszła na 2 albo i 3 plan

"Nie trafia też do mnie argument, że gdyby było taniej kupiło by więcej osób. W tym wypadku chodzi właśnie o to, że im nie potrzeba więcej osób ;)"
ale kasa tych ludzi już ich interesuje więcej osób to więcej kasy

Wilk Fenris
Edytowany 09 Gru. 2013 - 14:43
#18

użytkownicy
mickey93

problem w tym ze jak padnie firma abo server to już nie masz tego dobra albo chwilowo albo na stałe. porównanie z winem tu nie ma sensu bo jak kupisz to możesz ablno wypić albo postawić na półkę żeby cieszyło wzrok i nikt ci tego zgodnie z prawem nie zabierze

Uwierz mi. Radości z tego nikt Ci nie zabierze, ani legalnie, ani nielegalnie ;) A tylko o to tu chodzi. Porównanie z winem jest dobre, ponieważ nawet wino nie jest wieczne (nie mówiąc o tym, że jest znacznie, znacznie droższe niż jakikolwiek nawet najbardziej ultra wypasiony pack do gry). Wszystko ma pewien "termin przydatności" który akceptujesz kupując towar. Tak jest z niemal każdą rzeczą, jaką kupujesz począwszy od chleba, poprzez skarpetki, a skończywszy na samochodzie.

kwestia popytu i podaży już dawno zeszła na 2 albo i 3 plan

Nieprawda. Zawsze jest na pierwszym planie, tylko tego nie widzisz. Gdyby ta paczka była za droga, to nikt by nie kupił. Tymczasem są na to klienci... a więc nie jest za droga. Cena jest najlepszym sposobem regulacji ilości klientów, którzy są skłonni wyłożyć za określone usługi konkretną kwotę. Firmy robiące gry F2P mają mnóstwo danych rynkowych i dokładnie wiedzą co i za ile może się sprzedać, oraz w jakich ilościach, dzięki czemu w zależności od tego ile chcą danych paczek wprowadzić do swojej gry, dają odpowiednią cenę. Tego typu dane są dość dokładne.

ale kasa tych ludzi już ich interesuje więcej osób to więcej kasy

Wybacz, ale nie jesteś w tej kwestii kompetentny. Gaijin obliczyło ile paczek chce sprzedać i dali taką cenę, żeby osiągnąć zamierzoną ilość i zamierzony dochód. Są od tego specjaliści, którzy znacznie lepiej od ciebie, czy ode mnie, znają się na ekonomi i mają dane, na których mogą pracować. Cena nigdy nie jest za wysoka, ani za niska. Jeżeli po pewnym czasie chłonność rynku się zmienia, zmieniają się i ceny tak, aby osiągać zamierzone wyniki sprzedażny. Uważasz, że zrobił byś to lepiej? Szczerze w to wątpię.

Nie zawsze chodzi o maksymalizację zysku w perspektywie krótkoterminowej. Ważniejsze jest utrzymanie stałego (choćby i mniejszego) zysku w perspektywie całej długości życia produktu. Dlatego np. czołgi premium nie są tańsze. Gdyby były za tanie, to nie były by premium. Gdyby wyprzedały się zbyt szybko za mniejsze pieniądze, firma na początku zarobiła by więcej, ale straciła by dochody w dłuższej perspektywie. Dlatego często lepiej jest sprzedawać mniej za wyższą kwotę. Dzięki takiej kontroli firma nie dopuszcza do przesycenia rynku.

JudasHonor
Napisany 09 Gru. 2013 - 16:17
#19

użytkownicy
Moim zdaniem cena jest obłędnie wysoka. Wysoka nie z powodu, że produkt wymaga tak ogromnych nakładów pracy, materiałów, kapitału. Wysoka bo można sobie pozwolić na takie ceny. To się nazywa zdzierstwo a nie ceny europejskie.

Lepiej nie utożsamiać bogactwa z wysokimi cenami, wysokie ceny to bieda.

To takie same faszystowskie praktyki jak w wargaming.

dwoogy
Napisany 14 Gru. 2013 - 13:03
#20

użytkownicy
Nie bronię konkurencji Wot'a... ale towar jest warty tyle za ile można go sprzedać, a chętnych będzie niemało zapewne.
Wiec czy drogo? zależy..dla mnie na pewno ale ja z reguły nie płacę za "wirtualne" towary.
Pozdrawaim

poprzednia12

Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.