Witam!
Jak zapewne większość wie czołg KW zostanie podzielony na 2 wersje KW-1 i KW-2.
Stanowi to dla mnie problem ponieważ moja ulubiona wersja z lodówką i działem 107 mm wyląduje na 6 tierze co zapewne zmniejszy ilość zarabianych kredytów.Dlatego zacząłem się zastanawiać nad kupnem innego pojazdu do zarabiania.Myślałem nad M4 Sherman.I stąd parę moich pytań:

Czy w dobrych rękach da rade zarobić ponad 10k za bitwę?
Jak wygląda utrzymanie go?[amunicja,sprzęt dodatkowy,naprawa]
Jakie moduły w nim na początku montować?
Ile wy nim średnio zarabiacie?
Czy warto jeszcze raz podejść do m3 lee odblokować i kupić go?

Zastanów się też nad t49 (niszczycielem amerykańskim piątego tieru z nowej linii) ludziska gadają że też fajnie zarabia, osobiście dobrze mi się nim grało chodź krótko.
Co do m4 to nie bardzo pamiętam jak wychodził za bitwę.

t49 powiadasz?A co mi tam mogę spróbować obecnie jeżdżę t40 więc wypadałoby poznać także drugą linię.M8A1 już zbadany a 2000 expa to malutko.Jak tylko uzbieram kase na KW to kupie sobie ten pojazd

M4 za średnią bitwę powinieneś wychodzić po 13k do przodu bez premium. Moduły to dosyłacz, wentylacja i stabilizator o ile tam był bądź szybsze celowanie jeśli zamierzasz grać 105. Zastanów się jeszcze nad PZIV.

Pzkpfw IV jest dobry ale ma jedną dużą wade prowadzi przez pzkpfw 38NA
A ja nigdy go nie przeboleje

Ja miałem to szczęście, że zrobiłem go na PzIII ale drugą linią też przeszedłem.

Ale 20k za bitwę Ci to wynagrodzi:P

żeby tylko :P jak lepiej pójdzie to nawet 30k

Przekonaliście mnie zaczynam dwie linie: niemieckich ciężkich i 2 linie amerykańskich td.

Tylko do zarabiania PzIV jest lepszy od PzIII/IV więc wybierz odpowiednią gałąź.

Powiem Ci tak grałem M4 a nadal mam pz4. Zarobki są na korzyść pz4 jednak M4 nie odstaje za dużo i jest bardziej rykoszetny od pz4 (on ma jedynie twardą wieżę, która wolno się obraca) Jednak jego działo jest znacznie lepsze od szermanowego, przez co więcej zarabia. A pz38Na to na prawdę tragedia ani to szybkie ani zwrotne, jednak zawsze można się pobawić i zrobić coś czego by się normalnie nie zrobiło, a niekiedy można na tym niespodziewanie fajnie wyjść.
Natomiast ludziom którzy widząc że są na samym dole i jedyne co im przychodzi do głowy to "sekuku" radzę pograć w tetrisa. Pamiętajmy bowiem że każdy czołg może zerwać gąskę nawet potężnym maszynom wroga a często przydaje się nieruchomy cel dla artylerii.
Ale wracając do tematu uważam że te 2 czołgi są dobrymi zarabiaczami. Osobiście też poleciłbym zamiast "M4" "T1' - amerykański czołg ciężki 5 tieru. Ma to samo działo ale jest wytrzymalszy. Sam się zastanawiam czy nie zamienić pz4 na niego.

Nie rób tego... T1 to tragedia.

Teraz to mi dałeś do myślenia.T1 heavy zawsze uważałem za gorszego jeżdżąc swoim KW.Jednak zastanawia mnie jedna rzecz gdzieś na forum czytałem że m4 ma niższe koszty naprawy nawet o 1k.Ale wytrzymałość i twardszy pancerz robią za wielki plus dla tego czołgu.Musze się zdecydować ponieważ m3 lee jest też tragedią a że mam już połowę expa na m4 lub t1 nie chce go zmarnować

Ja gram PzIV i lubię trafiać na T1 HT w przeciwnej drużynie. Jest wolny działo rykoszetuje od mojej wieży a pancerz też nie powala. Z każdej strony mam u niego zawsze penetrację. Nim dwa razy mnie przebije staje się płonącym wrakiem. Należy pamiętać też, o walce z wyższymi tierami. PzIV może godnie wspierać w walce z 8 tierowcami. Wiadomo, że w bezpośredniej jest łatwym celem ale celne działo może celnie kąsać nawet ze znacznych odległości.

Oczywiście są ludzie, którzy potrafią tym grać, jednak większość ma złe wspomnienia z tym czołgiem. Jako, że jesteś graczem początkującym to myślę, że Tobie też nie przypadnie do gustu. Tak jak Walter napisał T1 jest wystarczający na swój tier, ale piątki potrafi wrzucić nawet do 8 tierów, gdzie bez penetracji i szybkiego przemieszczania się nic nie zrobisz.