NiKuTa
Edytowany 30 Maj 2012 - 13:10
@mickey93 Firefly był jedynym czołgiem który był w stanie walczyć z niemieckimi czołgami i był "bardziej masowo" produkowany.
-M4 z działem 76mm buł równorzędnym czołgiem dla PZIV. natomiast z 75 był słaba konstrukcją.
- challenger, niezbyt udania konstrukcja wyprodukowana w ilości 200 sztuk wszedł do jednostek liniowych we wrześniu 1944
- centurion nie brał udziału w II wojnie światowej. Po drugiej wojnie światowej gdy zaczął wchodzić do jednostek linowych w dużych ilościach był najlepszym średnim czołgiem (chociaż już można mówić o podstawowym czołgu) takie jest moje zdanie.
- comet dość udana konstruktora. weszła do służby jeszcze później niż challenger bo w grudniu 1944. załapał się już na koniec wojny. wyprodukowano ich około 1200 sztuk
- Firefly w grudniu 1943 zaczeli go modernizować z M4. Do lądowania w normandi było ich około 600 ogólnie zrobili ich około 2400 szt.
challenger, centurion, comet, Firefly Wszystkie te czołgi były uzbrojone w doskonałe działo 17 pdr. to działo było porównywalne z niemiecką 75/L70 (czytałem nawet artykuły o wyższości 17 pdr), które było uznawane za drugie najlepsze działo P-panc w czasie drugiej wojny światowej (jest stawiane na równi z niemieckim działem). Nie muszę pisać które dział wtedy królowało.
A co tyczy się perszinga. Pershing zaczął trafiać do jednostek liniowych pod koniec wojny w 1945. A co z jego działem. Poczytaj sobie o nim. Są relacje jak działa 90mm M3 maja problem z przebiciem czołowych płyt panter i tygrysów (głównie panter). dlatego w maju 1945 do europu trafił tzw. super pershing (około paru sztuk)o niebo lepszym działem i poprawionym pancerzem (często modyfikacje dokonywane były w jednostkach liniowych przez dospawanie płyt pancernych)