Sybirak_Jozef
Napisany 05 Kwie. 2014 - 18:36
Nooo, to chyba nie mam czego żałować - nie załapałem się na klucz i... wracam sobie do WoTa.
Do osób, które teraz bronią WT:GF, że "to przecież Beta" - zgadza się, ale... przecież mnóstwo tych, co to na WG i WoT pluli, ledwo się pięć fotek z Gaijin pokazało, tych, którzy JUŻ WIEŚCILI UPADEK przeklętego World of Tanks, jak tylko jakakolwiek mapka z czołgami od Gaijin wyjdzie, dzisiaj nie ma innego argumentu, niż "ale to Beta"...
Bądźcie konsekwentni. Dalej wołajcie, że WT:GF jest w każdym calu lepsze. Chociaż to Beta.
To tak trochę z przymrużeniem oka, a teraz serio: tak, jak pisze Michal_PL96, uważam, że obie te pozycje będą się UZUPEŁNIAĆ i nie ma co oczekiwać, by WT:GF odebrał produktowi WG większość graczy NA STAŁE. Owszem, pójdą z ciekawości (ja też tak zrobię), jeśli mi się spodoba, będę rozwijał drzewka WT i grał, ale nie wyobrażam sobie, bym nagle odnalazł "ziemię obiecaną", wolną od błędów i wypaczeń, idealnie zbalansowaną i pełną kulturalnych, życzliwych osób, które będą wzajemnie współdziałać dla wygrania bitwy.
Właśnie stada osiołków, w tej chwili przemierzających Wotowskie mapy, najszybciej się rzucą do konkurencji, przekonani, że tam zostaną królami map. Jeśli ktoś nie ogarnia tak prostej gry, jak World of Tanks, tym bardziej nie połapie się na wielkich mapach WT, jeśli ktoś nie umie odczytać prostej, jak konstrukcja cepa, minimapy WoT, to akurat się odnajdzie na mapie WT, xaxaxa...