SzalonyChemik
Napisany 30 Sty. 2014 - 17:57
Najdzikszą akcją tego typu dla mnie była sytuacja na GW Panther. Załadowałem się do bitwy na Sand River, popatrzyłem na bazę wroga, widzę, że palma się przewraca, akurat mi się pierwsza pestka załadowała, strzeliłem. Prosto we wrogą artylerię. Bitwa się dobrze zacząć nie zdążyła a oni już bez artylerii, autentycznie w 20 sekundzie. I zaraz na czacie przeciwnik pisze do mnie: "How did you know that he was there?!"
Moja odpowiedź: "Well you shouldn't knock down the trees ;D". O dziwo! Cała sprawa skończyła się bardzo pozytywnie bo nie zostałem wyzwany od hakerów czy cheaterów, a mój rozmówca podszedł do sprawy z dystansem i humorem.