1280x791 : 182 KB
Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.
Tagi: Matilda, Valentine Mk. III, Churchila, czołg, pojazd, porównanie, artykuł, wot, world of tanks, opinia
Warto również dodać iż działa obu czołgów a zwłaszcza Matyldy, są na tyle mocne, iż walcząc na bardzo małe odległości, strzelając w wieżyczkę wrogiego czołgu, można go efektywnie "wyłączyć". W taki sposób zniszczyłem swoją Matyldą, wrogie T40 (Tier 4 TD) oraz wrogą Matyldę w odstępie minuty. Notorycznie strzelanie w działo oraz przestrzeń po jego bokach, przy odrobinie szczęścia je uszkodzi lub zabije ładowniczego/celowniczego/dowódcę. T40 nie mógł nic zrobić po za próbą taranowania mnie (co mu też nie wyszło) a wroga Matylda tylko kręciła wieżyczką. Po dwóch pojedynkach miałem dalej około 30% HP.
Tak więc Matilda jest bardziej ślamazarna za cenę ciut lepszego pancerza i ciekawszego działa (z penetracją 121mm można przebijać bez problemu kadłub KV-1 z każdej strony) natomiast Valentine robi co prawda mniejsze uszkodzenia ale za to trochę szybciej przyśpiesza czy gramoli się na pagórkach.
Bez względu na to który czołg wybierzecie, będziecie grac z wrażeniem że bitwa się skończy zanim doczłapiecie się na miejsce. Niejednokrotnie zdarza się że gdy dotrzecie na jakiś sensowny spot np w 2/5 długości mapy, który zapewnia jakieś podstawowe schronienie typu ściana, dom, skałka to jedna ze stron straciła już prawie połowę czołgów. Oczywiście są też momenty gdzie macie parę ładnych kili i zrobione po 1500 uszkodzeń w bitwie, jednak przeważa uczucie gdzie chcecie zawołać "poczekajcie na mnie".
Pewnym problemem jest też matchmaking ale odnosi się do wszystkich LT i MT Tier 4, tzn czasem wypluje was na bitwę z czołgami Tier 6 typu KV-1S czy SU-100. Takie czołgi zdejmują was na strzał (wasza Matilda posiada 370 a Valentine 340 HP podczas gdy oponenci na strzał robią srednio 390 uszkodzeń na pocisk). Normalnie z takiej konfrontacji można się wymigać ucieczką, ale nie w tym wypadku ponieważ z waszymi 24 km/h wszyscy was dogonią. Gdyby oba modele miały ograniczenie do bitw Tier 5 lub wyższą prędkość, z pewnością były by to bardzo dobre tanki. Nie oznacza to że w obecnej postaci są złe, a po prostu bardziej sytuacyjne i wymagające pewnej strategii (niska prędkość wyklucza szybkie przemieszczenie się na drugi koniec mapy celem wsparcia).
Zarobki średnio oscylują w okolicy 15-16 tyś kredytów z premium za wygraną bitwę w której zabiliście z dwa tanki / zrobiliście koło 600 uszkodzeń (weszło 10 strzałów), raz miałem 22 tysiące za na prawdę udaną bitkę. Przy wtopie gdzie nie wiadomo co się stało nigdy nie miałem mniej niż 4k kredek (np giniecie po minucie bitwy od strzału artylerii). Naprawa to 1,4k do 1,7k kredek.
Przykładowa, udana bitwa w czołgu Matilda (Valentine uzyskuje takie same rezultaty)
Valentine Mk. III jest wyszczególniony na dole tabelki (tabela dla wersji 8.1):
http://wiki.worldoftanks.com/images/7/77/MatchmakingChart.png
Co do Churchila to już na trzeciej bitwie, jadąc niemalże stockowym tankiem, z działem z Valentine (6 pdr Gun Mk.V L/50 z penetracją 110mm) i załogą na 75%, udało mi się zrobyć ładny wynik. To pokazuje że już Valentine jest na prawdę dobrze uzbrojony, skoro czołg tier wyżej z tym samym działem też sobie radzi.
Zwycięstwo!
Bitwa: Dębina 11 grudnia 2012 18:22:48
Czołg: Churchill I
Doświadczenia: 3 704 (x2 za 1. zwyc. każdego dnia)
Kredytów: 39 676
Osiągnięcia w walce: Medal Radley'a-Waltersa, Stalowa ściana, Specjalista, Strzelec pancerny, Odznaka mistrzowska:As pancerny
Dzięki udanej bitwie oraz odkryciu wcześniej wszystkich modułków na Valentine, już czwartą bitwę zacząłem z topowym działem w Churchilu, tak więc plan się udał. Pomogło też niecałe 2000 free exp jakie miałem zmagazynowane na gąsienice co wam też proponuje odłożyć.
P.S. Z jednej strony miałem trochę szczęścia do MM na tej bitwie, z drugiej jednak miałem dwóch team killersów w drużynie i już na początku bitwy ubyło nam czterech zawodników, nikt chyba nie sądził że wygramy. Jednak Churchill of Doom stanął na wysokości zadania i mimo buntu w szeregach zrobił co do niego należało ;)
To moja bitwa na Churchilu I, była niezła
Grając matyldą należy pamiętać o kilku rzeczach:
-Nie jedź na około, nie flankuj przeciwnika. Jesteś za wolny żeby wybierać okrężną drogę, marnujesz tylko czas swój i drużyny, jesteś totalnie bezużyteczny. W czasie gdy ślamazarzysz się pod górkę mógłbyś zadać kilka strzałów i pomóc drużynie. Od flankowania są szybsze czołgi!
-Masz dużo mocniejszy pancerz z przodu PAMIĘTAJ o tym!
Do najgroźniejszego przeciwnika stawaj zawsze przodem (pod lekkim kątem). Oczy mi krwawią jak widzę, że ktoś się ustawia bokiem do wroga i strasznie strzela myśląc, że jest jakiś "Billy the Kid". Mózg takich ludzi nie obsługuje chyba kilku procesów i taka osoba albo strzela, albo jedzie (+myśli i się ustawia odpowiednio).
-Używaj kamuflaż, lunetę i wentylacje. Dlaczego? Jesteś wolny i przez to więcej czasu stoisz niż jedziesz, Ty widzisz, a Ciebie nikt (zobacz filmik jaki dodałem a będziesz wiedział o co chodzi). Nawet jadąc na spot zatrzymuj się co chwila daj zadziałać lunetom. Inna sprawa, że na tym tierze dobry skaut to cud, prędzej będzie nim debil kamikaze, więc sam musisz być swoim skautem!
-Pamiętaj nie bronisz bazy siedząc w niej, płacząc jaki jesteś wolny i kampiąc 10m od kółka - to nikomu nie pomaga.Ty kampisz w bazie, a reszta drużyny wykrwawia się w prawdziwej walce.
-Jako TOP TANK rządzisz na polu bitwy, jako MEAT TANK wspomagasz HT, snajpisz i starasz się stacjonarnie z krzaczorów spotować wrogów optyką (nie kampisz - to nie to samo!).
MOJA BITWA - MATYLDA
Dorzuciłbym powtórkę, jak sam zniszczyłem w walce 6 czołgów na Dębinie (nie, nie 6 killi, ale wygrana walka będąc okrążonym przez 6 przeciwników, a to różnica), ale nie korzystam z serwerów hostingowych.
Jedynie artyleria, M5 stuart z haubicą na złocie i niszczyciele czołgów i wraża Matylda jest w stanie zagrozić Matyldzie gdy jest ona topem. nawet na dole tabelki mozna spokojnie z daleka spamowac przeciwwników, lub wyhylać się z za rogów podczas przeładowania przeciwników. Wiele czołgów wciąż nie docenia Matyldy, ale potrafi ona zadać po 500 dmg 6tym tierom więc wkrótce powinna stać się bardziej szanowanym pojazdem.
Valentine zaś prezentuje się od zewnątrz(nie grałem) jako leopard z pancerzem zamiast mobilności