Wraz z nachodzącym patchem 0.6.4 programiści Wargaming.net wprowadzą pewne poprawki do systemu wykrywania i widoczności czołgów. Zniknąć mają zadziwiające sytuacje śmiercionośnych, “niewidzialnych” czołgów, oddalonych od nas o 50 metrów, dzięki czemu rozgrywka będzie przyjemniejsza, a sytuacje frustrujące rzadsze.Według słów Overlorda, wprowadzone zostaną następujące poprawki:

Po pierwsze, nastąpiła zmiana w częstotliwości sprawdzania, czy w zasięgu wzroku naszej załogi znajduje się wrogi pojazd:

• do 50 metrów - 10 razy na sekundę
• do 150 metrów - 2 razy na sekundę
• do 270 metrów - raz na sekundę
• do 445 metrów - raz na dwie sekundy

Po drugie, każdy czołg otrzyma dwa nowe punkty, które są sprawdzane podczas obliczania, czy nasz czołg powinien zostać zauważony. Umieszczono je po obu bokach wieży (rysunek - punkty 5 i 6). Wykrycie wrogiego czołgu następuje, gdy linia biegnąca pomiędzy punktami wykrywania przeciwnika, a punktami obserwacyjnymi naszego czołgu, nie jest przerwana przez obiekty ani też ograniczona przez kamuflaż i zasięg.

Dodatkowo programiści do każdego pojazdu dodali nowy punkt obserwacyjny. Został on umieszczony u nasady lufy (w miejscu, gdzie wieża łączy się z armatą). Obecnie czołgi posiadają tylko jeden punkt - u góry wieży (można to zobaczyć na rysunku powyżej). Oba punktu obserwacyjne pracują na zmianę. Najpierw działa punkt obserwacyjny na górze wieży, następnie po 2 sekundach zaczyna pracować nowy punkt przy dziale, a po kolejnych 2 sekundach znowu działa górny punkt obserwacyjny.

Ostatnią zmianą, którą wprowadził Wargaming, jest utrata bonusu do kamuflażu strzelającego czołgu od wszystkich krzaków w odległości 15 metrów od pojazdu poza tym, który daje najlepszą osłonę.

Miejmy nadzieję, że poprawki te spełnią, chociaż częściowo, pokładane w nich nadzieje. Jak napisał Overlord: "zmiany nie są idealne, ale nastąpiła widoczna poprawa".

Trenujmy więc i szukajmy najlepiej osłoniętych miejsc. Samotnie stojący krzaczek na środku pola może już nie wystarczać.