Witam mam pytanie dotyczące mojej bitwy na której pewien gracz zaczął mnie oskarżać i prosił innych o raport na mnie nie wiem za bardzo o co ponieważ mówił po angielsku, a ja tak sobie go rozumiałem.

Otóż to jechałem sobie IS'em wraz z jakims gościem który jechał Tigerem zajechaliśmy nie daleko naszej bazy pokampić. Cała reszta graczy pojechała drugą stroną mapy, a ja zostałem przy nie opodal naszej bazy bronić jej w razie czego. Ten koleś co mnie oskarżał wyrwał się do przodu przed nami gdy nagle podjechały czołgi i go zdjęły, a ten na mnie i na tigera napierdziela, a my mu z naszej miejscówki pomagaliśmy. I nie mam pojęcia o co mogło pójść. Jeżeli chce ktoś film z bitwy mam i mogę wysłać. Moje gg 45041266.

Jeszcze jedno jak długo są ważne skargi i jakie mogą być kosekwencje z skarg.

To był jakiś noob co po śmierci zaczął was oskarżać o jej przyczynę gdyż za mało mu pomogliście. Ja bym się tym nie przejmował.

Takich gości jest mnóstwo, ja bym to olał. Wyrywają tacy sami na 4 wrogie czołgi, giną jak nooby, a potem mają pretensje do wszystkich w koło.
O raporty się nie martw. Musi ich być co najmniej 5 od różnych osób w jednej bitwie, aby ktokolwiek w WG w ogóle chciał je rozpatrywać.

Ok wielkie dzięki za pomoc jak są może jacyś chętni aby poexpić piszcie na gg.

Pozdrawiam