kliknij aby powiększyć
1680x1050 : 1087 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
Strona główna  »   Forum  »  Aktualności
1
“Weekendowy” Kill the Courier

kurkusmaximus
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:08
#1

administracja
Dyskusja dotyczy aktualności ze strony głównej wortalu.
Aby zobaczyć jej zawartość przejdź pod ten link: http://world-of-tanks.eu/aktua...--weekendowy-kill-the-courier/

s0ze
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:10
#2

użytkownicy
1 do 10000 jednak ja znam zawodników którzy go spotkali a jeden nawet ubił tylko podobno z nagrodą w złocie się nie spieszyli.

adamczik
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:15
#3

użytkownicy
Najfajniej jest go spotkać w swoim zespole :P

Haz111PL
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:17
#4

użytkownicy
A ja jeszcze nigdy Couriera nie spotkałem :/ Za to jak na początku był raz event Kill Deserter (kiedy to było...) to tamtego udało mi się spotkać.

BTW: Ciekawe kiedy będzie event kompania vs. kompania WG? Już dość długo tego nie robili...

dzordzan
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:25
#5

użytkownicy
wczoraj go spotkałem, sytuacja po prostu idealna, byłem top tankiem e-75, on grał tigerem 2,

więc przejechałem 3/4 mapy po niego odbijając prawie wszystko co sie da :D, za mną połowa teamu, no i wsadziłem w niego 2 kulki (ktoś mu jeszcze posprzedawał tak że zostało mu 100hp) i dosłownie 1sec do przeładowania została ale mnie zabili w końcu dużo ich było hehe i ktoś z mojego teamu go dobił.

Nawet nie wiedziałem, że on gra dopiero jak ludzie zaczeli z nim pisać to sie skapłem :D.

s0ze
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:30
#6

użytkownicy
Dzordzan, ja nerwowy jestem i w takiej sytuacji sąsiedzi usłyszeli by siarczyste "kurrr.....!" :) Wolę chyba go nie spotkać niż się wkurzać że mi umknął. Za to z kompanią WG chętnie bym powalczył, miał bym satysfakcję kopiąc im tyłki za te opóźnienia ;)

mickey93
Napisany 10 Gru. 2011 - 13:40
#7

użytkownicy
nareszcie wszystkie tiery będą mogły ubić courierów

Ard123
Napisany 10 Gru. 2011 - 14:18
#8

użytkownicy
prawdopodobieństwo spotkania kuriera jest jak 1 do 10000, wychodzi na to że spotkanie go w przeciwnej drużynie jest jak 1 do 20000, a ubicie jak 1 do 400000. Ja go jeszcze nigdy nie widziałem

kryb
Napisany 10 Gru. 2011 - 15:07
#9

użytkownicy
Tylko raz spotkałem kuriera (w ubiegłym tygodniu, T-50 jeździł), niestety we własnym teamie. Koleś się skampił delikatnie w krzaczorach i dotrwał do końca bitwy :D

col_Kurtz
Napisany 10 Gru. 2011 - 16:54
#10

użytkownicy
Dwa razy widziałem. Raz byłem czymś mniejszym, M3 Lee a on w tym dziwolągu za gold, niski tier niemiecki HT. Padłem na samym wstępie. Drugi raz byłem w PzIV a on w T-34/85. Wesfield mapa, nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę mapy. Dostrzegłem go nieopodal flagi ichniego obozu. Siedział w krzakach, jakiś nasz scout go wyspotował. Ja przy moście. Też w krzakach. Buła jedna poszła, stał bokiem, ktoś poprawił, druga buła... znowu ktoś dodał. Kolejny strzał prosto w bok. Wchodziło jak się patrzy, ani się ruszył. Widziałem jak kręcił wieżą... Miał końcówkę HP, myślę, mam cię... Płyną nieubłagane sekundy... I... Już... Szlag! Na sekundę przed moim przeładowaniem ktoś go zgasił. I cisza. Po temacie couriera było.
Oczywiście się zapowiedział na wstępie. Ale nikt nie zareagował, przeoczyli, czy też zlali temat, nie wiem. Ja nie szukałem go, on znalazł moją lufę - ah, miało wyjść prozaicznie, wyszło poetycznie (rym nie zamierzony). Dziękuję.
;) Pozdrawiam:)

karolu1990
Napisany 10 Gru. 2011 - 17:09
#11

użytkownicy
Wlasnie mialem kuriera w swojej druzynie gral PzKpfw IV
Najlepszy w grze pojechal 6 graczy nikt go nie dopadl;]

Redrum
Napisany 10 Gru. 2011 - 22:10
#12

użytkownicy
Widzę, że mój mini mini maus musi wybrać się na polowanie.

1

Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.