MachTraxzs
Napisany 22 Lip. 2014 - 18:00
Paranoją staje się tu sens szkolonej załogi.No bo jak inaczej można nazwać sytuację, w której załoga musi w grze przejść przeszkolenie na ten sam czołg, z tą różnicą, że kolejny ma inne działo?Od początku nie podoba mi się też to, że załoga "zapomina" obsługi pojazdu, z którego jest szkolona na kolejny.To już absurd sam w sobie.Przy dużej ilości maszyn, zwyczajnie drażni nieporządek i ilość tych "pachołów" do każdego byle złomu.Syf, syf i jeszcze raz syf.Uważam, że gdyby tier OKREŚLAŁ maszynę elastycznie poprzez dobieranie modułowania, armat, oraz akcesorii do maszyny, (z większego wachlarza asortymentu niż jest obecnie)byłoby o wiele lepiej.Nie byłoby przypałów ze stockowym chłamem tam, gdzie ten chłam nie może nic ugrać, by się rozwinąć!Na randomie byłaby większa różnorodność, a taki KW nie zajmowałby 5 slotów w drzewie, a JEDEN.I wg. osobistej konfiguracji gracza pod jego własny styl, plasując go na odpowiednim tierze, pojawiałby się TEŻ na tierach różnorodnie.Więcej miejsc na moduły i dodatki.Niech gracze mają możliwość wpakowania majątku w jeden ulubiony czołg.