Pragnę napisać o Wocie swych marzeń,
lecz jestem graczem, a nie pisarzem
więc skromnie opiszę co dziś mnie boli
a co może jutro zadowoli

Marzę o świstach kul i wybuchach w oddali
o dźwiękach wojny co ich nie dodali
teraz modować grę muszę
by zaspokoić swą duszę

Chciałbym grać o zmierzchu, nocy i świcie
mieć wybór mapy dziś tego nie ujrzycie
wgłębienia po gąskach co na polu zostawi
stary czołg z pordzewiałej stali

Częste patche to jest to co mnie raduje
wtedy wiem że coś robią te parszywe zbóje
tyle już rzeczy nam obiecywali
gdy wychodził nowy patch datę przesuwali

Śnię o deszczu który zmyje brud z mojej maszyny
o śniegu który zasypie karabiny
o mgle co zmyli wroga
który zacznie modlić się do Boga

Myślę o boskiej grafice co by dodali
ale tak by optymalizacji nie zrypali
chodź i tak o pomstę do nieba woła
WG jest jak stara pierdoła

Matchmaking to nas bardzo boli
kiedyś ktoś nas z tego wyzwoli
WG jak zwykle się popisało
i środkowym palcem graczy pozdrawiało

Dodatki do czołgów by były widoczne
będę czekał i nie spocznę
limit graczy do trzydziestu powiększony
a stanę się niezwyciężony

Nowe odznaczenia tryby i statystyki
to by zaspokoiło największe wygi
wielkich map co wroga zaskoczą
gdy zasłony dymne ich otoczą

Z opowiadań dostaje same laczki
pisząc ten wiersz dostaje padaczki
mam nadzieję że ten wiersz się spodoba
a wygrana otuchy mi doda

Oby to wszystko kiedyś się spełniło
by w WOT-a marzeń grało się miło.