Witajcie czołgiści moje pytanie kieruję do czołgistów którzy posiadają lub posiadali KW-1S.
Jak wygląda ekonomika czołgu przy topowym dziale. Mam KW-1S od kilku dni i zauważyłem że naprawa kosztuje około 4k kredytów. Z tego co widzę to działo jest dość drogie a i pestki w teście jak sprawdzałem ceny były po 1k za sztukę. Wiec zastanawiam się czy taka inwestycja ma sens ? Od razu przyznam się że gram bez premki. Pozdrawiam i dzięki za poświęcony czas.

Mam ten czołg i nie jest tak źle.Nie wychodze na minus ,na plus niby też sporo nie ,ale czołg nie powoduje strat

Inwestycja ma sens, bo gra się nim bardzo przyjemnie. Co do ekonomiki to straty on raczej rzadko przynosi, dopiero jak się przegra i mnóstwo pocisków wystrzeli, ale jako creditmaker to on się nie sprawdza. Są mecze że się wyjdzie ze 20k na czysto (bez premki oczywiście) ale i są gdzie ledwo się ze 3k wyciągnie. Generalnie gra nim sprawia dużą radoche i warto drugie działko odkryć w drodze do ISa, ale zarabia on gorzej od KV-1.

Tak, jak najbardziej tak!
Kiedyś jak zaczynałem grać w wot'a,
miałem taką samą decyzję i powiem że do dziś nie żałuje,
Z tym działem na 6 tierach będziesz Najlepszy,
A wkońcu dostajesz expa za zniszczenia a jak masz Prawie każdy czołg na strzała, 4 tieru i niektóre z 5 tiera, a tak to każdy kto ma około 420 hp pada na hita :)
Polecam!

Pozdrawiam

Które działo jest najlepsze,jakie dodatkowe wyposażenie zamontować.
Co oznacza stwierdzenie dostajesz expa za zniszczenie.

marko chodzi o to że im większe zadasz uszkodzenia przeciwnikom tym więcej kasy i exp-a na badania dostaniesz. Czasem za przegraną bitwę dostaniesz więcej kredytów niż przy wygranej w której zostałeś zabity nim kogoś uszkodziłeś np. Arta cię wykończyła lub sam grałeś Artą :). Działo 122mm zdecydowanie polecam. Trzeba pamiętać że długo się przeładowuje a często wrogowie robią to 2/3 razy szybciej wiec nie graj bohatera grunt to dobra miejscówka i dosyłacz to podstawa. Reszta zależy od twojego stylu gry ja wybrałem lunetę i siatkę maskującą. Gram nim bardziej jako TD :)
Pewnie robię źle ale mnie taki styl pasuje :)

KW-1s.Szybki z kapryśnymi działami .Często walczy z Tier-IX gdzie musi być ostrożny bardzo.

Jeśli dojdziesz do wniosku że walka nim z działem 122-mm jest do kitu.A koszty nieadekwatne do zysku.To wywal wszystko.Załóz podsatwowa wierza i działo 85-mm i graj jak medem.tylko staraj sie atakowac z doskoku jadąc za silniejszymi HT-kami.I jak one podejmą walkę na średnim dystansie.TO dawaj gaz do dechy doskocz do przeciwnika i atakuj boki i tył.Działo 85-mm szybko się przeładowuje masz szansę pierdyknąć kilka pestek w bok jakiegos HT-ka.

Tak grając uciekłem szybko z KW-1s dalej bo to działo 122-mm doprowadzało mnie do łez.

@WotXtier
Po raz kolejny wypisujesz bajki z krainy mchu i paproci, KW-1S NIGDY nie trafia w randomach na 9 tiery (pomijając głupie zestawiania plutonów)
Działo 122mm jest kwintesencją tego pojazdu, bez tego działa to jest lipa a nie czołg, na kompaniach nie masz szans na grę bez tego działa.

To zależy kiedy nim grał. "Nigdy nie trafia" dopiero od patcha 8,0 lub 8,1. Wcześniej się zdarzało.

@Donvito
co było a nie jest nie pisze się w rejestr ;)

Teraz nie trafia na 9 tiery i kropka, po co wprowadzać zamieszenie. Równie dobrze można powiedzieć że KW-3 najlepiej wymiata na 6 tierze ale ..... od kilku patchy jest to błędna odpowiedź.

Nie każdy kto dojdzie w końcu do KW-1s i założy 122-mm bedzie zadowolony i będzie zarabiał przy tych kosztach jakie wzrastają po założeniu nowej wierzy i działa 122-mm.Są za wysokie jak na ten tier uważam.

Mi nie pasowało długie przeładowywanie tego działa.Gram mocno ofensywnie i często przez to działo które robi dużą ilość "0" strzałów i rykoszetów byłem wystawiony na łatwy cel.

Dla spokojniejszych graczy.Którzy lubią sobie przycelować z za kamyczka może to działo okazać się wyśmienite.

Lecz kłania się czytanie ze zrozumieniem co bardzo widzę kuleje w narodzie.Bo napisałem.

"Jeśli dojdziesz do wniosku że walka nim z działem 122-mm jest do kitu.A koszty nieadekwatne do zysku." To po prostu wywal i już

Może się zdarzyć i tak u kogoś.