OlejhunterPL
Napisany 24 Sty. 2013 - 12:39
Ja osobiście dałem załodze na pierwszym miejscu cammo. Czołg jest duży, przez co świeci się z daleka, zwłaszcza dla arty. Na początku gry tym czołgiem miałem z tym duże problemy. Było ciężko po przesiadce z ISa-3. Po tym jak załoga przekroczyła 90% cammo naprawdę odczuwam że arta dała mi więcej spokoju. Poza tym dzięki temu można sobie bezkarnie snajpić bo Löwe ma daleki zasięg widzenia. Po zamontowaniu lornetki polowej osiąga maksymalny zasięg widzenia, dzięki temu często pierwszy dostrzegasz przeciwników. Ale do tego trzeba stanąć i tu cammo ratuje Ci tyłek przed czekającą na to artą.
Zastanawiam się teraz czy dawać mu BiA czy gaszenie pożaru dla załogi. Niestety lubi się fajczyć, dwa razy mi się zdarzyło że brakowało drugiej gaśnicy.
Kuszący jest fakt że po zamontowani osłoniętej optyki (zmiana z lornetki polowej), a do tego przyuczeniu dowódcy w zwiadzie, radiooperatora w rozeznaniu w sytuacji a całej załogi w BiA Löwe osiąga imponujący zasięg widzenia na 480m nawet w ruchu. Nowy wymiar snajpienia :)