Jakie działo polecacie do VK 3001(P) jak na razie gram podstawową wersją czołgu (zmodyfikowane tylko radio i zawieszenia zbieram na nową wierzę bo to da mi możliwość zmiany działa z podstawowego na jedną z już odkrytych (7,5 i 10,5 mm). W co najlepiej najpierw zainwestować ? tzn. w jakiej kolejności wieża/działo 8,8/silnik czy może silnik/wieża/działo 8,8 ? Dzięki za pomoc.

silnik/wieża/działo zdecydowanie. Krótka 88 to bardzo dobre działo na 6 tierze.

Ja odkryłem Ferdynanda najpierw po to aby mieć za darmo odkryty silnik.
Lepiej zrobić wieżę potem działo a wtedy będziesz mógł już udzielać wsparcia. Z samym silnikiem będziesz zbyt słaby.

Na chwilę obecną zmieniłem wierzę i założyłem lepsze działo co prawda jeszcze nie najlepsze ale jedno z lepszych :) dzięki za rady :)

Dodam od siebie chociaż nie grałem VK. Podstawą w większości dla wszystkich średnich czołgów ,żeby przeżyć jak najdłużej na polu walki i być przydatnym teamowi jest szybkość i zwrotność,a siła ognia schodzi na dalszy plan. Medami atakujemy z flanki, zajeżdżami wroga od boku i tyłu. Dlatego dla mnie jest podstawą w medach mobilnych najpierw zrobienie gąsek i silników. Co innego medy drugiej lini jak Pantera czy PZIV gdzie liczy się siła ognia. Co do samego działa 88 to możesz się lekko rozczarować. Owszem obrażenia zadaje spore ,ale przebijalność jest tragiczna. Tym go nie pokonamy, czy rykoszety brzmiąm jak refren w piosence,gdzie powinno być pewne przebicie. Kiedyś to była porządna armata ,ale od łaty bodaj 0.7.2 jest tragiczna. Znam dużo przypadków u graczy którzy grają serią czołgów VK. że wracają do 75/L70 i mają duże lepsze efekty.

Właśnie dlatego że nie grałeś. VK 3001 P jest już wystarczająco szybka ze stockowym silnikiem a 88 jest dla niej podstawą. Działo 75mm ma już zbyt małą penetrację jak na takie uszkodzenia jakie zadaje. Należy pamiętać, że VK 3001 P jest wielkości niemal Tygrysa P dlatego takie zasuwanie po 50km/h bez odpowiedniego uzbrojenia oznacza zgon.

Otóż Walter na każdym stockowym silniku uzyskamy prędkość max. Podstawa co dają nam kolejne silniki to jest większe przyspieszenie i zwrotność. Jazda pod górę jest zdecydowanie przyjemniejsza. Dlatego tak mobilne tanki ja Vk trzeba wymaksować jak najszybciej w kierunku mobilności. Trzeba sobie jasno powiedzieć że pancerz Vk ma raczej słaby i trzeba się bardziej martwić żeby nas nie trafili niż liczyć na rykoszety dlatego tak ważne jest przyspieszenie i osiągnięcie w jak najkrótszym czasie prędkości max. A co do dział to 75 znana z PZ4 ma większą penetrację niż krótka 88 o 6 mm, a odczuwalna w grze jest nawet większa bo nie ma tylu rykoszetów i nie przebić. Poza tym jest o niebo celniejsza [kto gra PZ4 to wie oczym mówię]. Na początek wystarczy 75, a później 88. Polecam link http://wiki.worldoftanks.eu/VK_3001_(P)

Wtrącę się jedynie by powiedzieć że VK3001P bez lepszego działa jest tragiczny. Owszem, zgadzam się z rozumowaniem ale co nam da szybki czołg co nawet arty nie skrzywdzi (jak przypadkiem przelecisz przez wroga żywy, co jest raczej trudne patrząc na to pudełko większe od niejednego hvy w tej grze)?

Tak naprawdę Vk3001P jest najgorszym medem do momentu aż nie dostanie lepszego działa, czy to 75 czy 88, jest już nieważne. Ten czołg jest mordęgą w stadium stocka, i ładowanie w gąski i silnik a nie gąski, wieża i działo - jest czynem iście masochistycznym.

Dlatego choć zgadzam się z rozumowaniem Krzyzyka, to powiem że skoro nie grałeś vk3001p, to nie wiesz że to jest (niechlubny) wyjątek. Jest wielu noobów na medach ale jak widzę vk3001p ze stockową wieżą to nie śmiem nazwać gościa noobem chociażby by do mnie strzelał. Bo mu współczuję, ten czołg bez wieży jest pojazdem dla masochistów że sam omało nie sfiksowałem jak nim grałem bez lepszej wieży.

Istotnie medzik z niego przyjemny jak wymaksowany, ale już na becie wiedziałem że jeśli mam przez niego się przebić to tylko z eventem za 50% na niego i byle szybciej do Tygrysa P. I choć później jest nawet przyjemny, to faza stocka w tym czołgu chyba obrzydziła niejednemu graczowi grind'a tak mocno że się z radością go pozbył przy pierwszej okazji i zamienił na Tygrysa P.

Ze stockową więżą bowiem ten czołg jest impotentem już na 5 tierowej walce, a już żal wspominać o MM'ie co (kiedyś) wrzucał go na IX'tki.

A Ty proponujesz by... ciągnąć ten masochizm i impotenctwo jak najdłużej łądując w silniki a nie wieżę po trackach? Czysty masochizm, już wystarczy się spytać - jak wbijesz na to expa? Bez lepszego działa zajmie to wieczność. 12 090 expa ze stockowym działem jest istną mordęgą. Nawet na premie.

Gram PZIV i wiem jaką siłę ma najlepsze działo 75mm. Niestety jest ono zbyt słabe jak na czołg 6 tieru. Lepiej jest kupić pierw działo 88 i wspierać swoich z drugiej linii niż bezsensownie ginąć śmigając pod ostrzałem. Wiem bo nią też trochę pograłem.

Zgadzam się z hammer_91 stockowym ciężko jest uszkodzić często nie byłem w stanie uszkodzić nawet PzIII czy a rozwalanie M3 Lee trwało trochę czasu. Dziś mam już ulepszoną wierzę długą wersję 7,5 cm i jestem w 50% drogi do ulepszenia silnika jednak następnie zbadam działo 8,8 a na końcu topowy silnik. Pozdrawiam :)

Muszę po raz kolejny się was poradzić. Co myślicie o rozwijaniu tego czołgu do maksymalnego silnika czy lepiej od razu kulać do Tiger(P) różnica na papierze to tylko 70KM wiec nie wiem czy w bitwie jest sens posiadania tak wypasionego czołgu. Jasne że to ułatwi mi walkę Tigerem bo nie będę musiał ich odkrywać ale naprawdę mam teraz rozterkę czy na chwilę obecną mi to coś da. Pozdrawiam czołgiści

Zostaw sobie tego czołga i wymaxuj go :) bo Tiger 6 P 7lv jest masakrycznie ciężki do walki , musisz wymaxować w Tigerze P wszystko bo inaczej bida i tak samo nie nastawiaj się na kokosy kiedy masz działo 7.5 a stoisz na wprost 9lv,giniesz od razu,czyli Tiger P to na razie u mnie czołg wsparcia nim go wymaxuje to hoho hoo ho,na razie mnie troszkę Tiger 6 P podłamał ale zobaczę co mi poradzą bardziej obyci gracze pzdr.