World of Tanks to gra MMO białoruskiego studia Wargaming.net, które stworzyło wcześniej dość ciepło przyjęte strategiczne i turowe gry wojenne (Massive Assault, Order of War). W WoT znajdziemy setki pojazdów z okresu II Wojny Światowej, wliczając w to różne prototypy i kilka pojazdów powojennych, którymi wyjeżdżamy ze swego garażu w bitwy, spotykając się z tysiącami losowo wybranych graczy z całego świata lub z przyjaciółmi w plutonach i kompaniach.

W grze możemy kierować pojazdami trzech nacji - Rosja, USA oraz Niemcy. Czołgi dzielą się według "tierów", czyli poziomów - od pierwszego do dziesiątego oraz klasy - czołg lekki, średni, ciężki, niszczyciele czołgów i działa samobieżne, zwane potocznie artylerią. Dla każdego coś dobrego.

World of Tanks jest obecnie w stadium rozwoju. Po wyjściu z fazy bety do gry implementowane są patche w regularnych odstępach czasu. Poprawiają błędy, dodają nowe pojazdy, tryby gry, mapy oraz wiele innych, ciekawych rzeczy. Aktualnie mamy do wyboru około 150 czołgów, finalnie będzie ich 2-3 razy więcej po modernizacji drzewek rozwoju i dodaniu nowych nacji takich jak np. Francja czy Japonia.

Gra sama w sobie nie aspiruje do miana symulatora. Walka jest czysto zręcznościowa z elementami realizmu. Musimy wszelkimi sposobami zadać jak najwięcej obrażeń i zdobyć jak najwięcej zniszczeń. Być może brzmi to archaicznie, ale jest to bardzo interesująca pozycja. Przede wszystkim jest to gra rewolucyjna, dająca odstępstwo od setek znanych schematów z dalekowschodnich "kiczów" zalewających rynek. Dodatkowo jest to pozycja całkowicie darmowa, chociaż występuje w niej system mikropłatności. Chcesz sobie pomóc i przyśpieszyć zdobywanie nowych pojazdów? Nie ma problemu, możesz kupić konto premium, które da ci 50% więcej kasy i doświadczenia. Cena miesięcznego premium po przeliczeniu na złotówki wynosi około 40zł, co jest dość wygórowaną ceną. Oczywiście istnieją inne ilości złota do kupna, mniejsze lub większe. Złoto można przeznaczyć niekoniecznie na konto Premium (chociaż jest to najbardziej opłacalna z możliwych inwestycja) - za tę walutę można też kupić dodatkowe miejsce w garażu czy mocniejsze pociski. Złoto można też zdobyć w organizowanych często konkursach, a nagrody nie są małe! Różne wydarzenia historyczne i momenty przełomowe w historii gry są upamiętniane dość częstymi ventami, podczas których można zarobić więcej srebra i doświadczenia.

A jak prezentuje się sama rozgrywka? Na początku zaczynamy z darmowym złomkiem pierwszego tieru, którym długo męczyć się nie musimy, gdyż na tak niskim poziomie przejście na kolejny czołg to tylko kwestia kilku minut. Lecz ta sielanka nie trwa długo, ponieważ z każdym kolejnym czołgiem zdobywanie potrzebnej ilości doświadczenia będzie się wydłużać. Ostatecznie, po setkach bitew, możemy znaleźć się na pojazdach "top tier", czyli najsilniejszych "tankach" w grze. Wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa, ale niestety długa i ciężka droga, by do nich dotrwać.

Jeszcze słów kilka o różnorodności pojazdów dostępnych w grze. Każda z klas czołgów nadaje się do innych celów. Na przykład: "Tank Destroyer" czyli niszczyciel czołgów, to pojazd wsparcia, który wspomaga z daleka pochód naszych czołgów ciężkich. One z kolei są do brania wszystkiego na "klatę" i przedzierania się przez linie wroga. Średnie czołgi służą do szybkiej walki (tzw. dogfight) okrążając przeciwnika czy polując na wrogą artylerię. Słabszy od czołgów ciężkich pancerz rekompensują mobilnością. Czołgi lekkie to szybkie, małe, zwinne pojazdy, które mają za zadanie wykryć i wskazać pozycję wroga (scouting). Artyleria to władcy bitwy. Obserwując z góry całe pole walki mogą z daleka, z dużą siłą, uderzyć na wroga w dowolnym, nieosłoniętym miejscu.

Na balans pojazdów wpływa wiele czynników, a każdy z nich posiada odrębną załogę, która zdobywa osobne doświadczenie i rozwija swoje umiejętności. Możemy opracowywać mocniejsze silniki umożliwiające nam lepsze osiągi, działa większego kalibru pozwalające niszczyć bardziej opancerzonych przeciwników czy radiostacje o silniejszym zasięgu, dzięki którym szybciej poznamy pozycję wroga. "Gołym" czołgiem, jaki fabryka dała, gra się zupełnie inaczej niż ulepszoną maszyną z doświadczoną załogą i nowym działem. Widać, jak wzrasta wartość bojowa pojazdów.

Gra MMO to oczywiście także społeczność graczy. Większość bitew to "randomy", czyli bitwy z przypadkowymi przeciwnikami, można jednak grać też w bardziej zorganizowany sposób. Koledzy mogą grać spokojnie w plutonach, zaangażowani gracze zakładać klany, a osoby ze zmysłem taktycznym mogą pokusić się na kompanie i "Clan Wars". Wojny klanów to obecnie podbój Europy i skrajnej północnej części Afryki, a w przyszłości "całego świata". Kraje na mapie tego trybu są podzielone na prowincje, o których kontrolę walczą klany. Oczywiście Clan Wars nie jest grą o ni - z prowincji można pobierać dochód w złocie, także dobrze prosperujący klan z dużym dochodem może pozwolić sobie na pociski podkalibrowe (za złoto) i nawet na premium dla swoich graczy - motywacja do wygrywania jest duża. Trzeba mieć jednak klan lub do któregoś dołączyć, oczywiście posiadając wpierw dobry czołg. Klany toczące boje w CW nie oglądają się za siebie - u nich IX i X tiery na CW to porządek dzienny. Jeśli nie masz potężnej maszyny na Clan Wars, lub zwyczajnie chcesz to sobie odpuścić i pograć czasem żeby się wyluzować, możesz pograć z kumplami w plutonach. Plutony to grupy dwóch lub trzech graczy, którzy są losowani ze sobą do tej samej, randomowej, bitwy w jednej drużynie. Dobry pluton potrafi przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny, a współpraca daje wielką satysfakcję i szansę na polepszenie wyników w grze. Ostatnią możliwością wspólnej gry są kompanie, które mogą zakładać tylko gracze z kontem Premium, dołączać może jednak każdy. Kompani jest zwykle najwięcej w godzinach wieczornych. W kompanie organizują się gracze, którzy są wybierani spośród chętnych przez dowódcę, a ich ilość i rodzaj pojazdów określają punkty. Każdy tier ma swoją ilość punktów (równą poziomowi), a dzięki ograniczeniu ich do 90 (obecnie można grać tylko na takich zasadach w kompaniach) więc nie spotka się tu składu typu 15 x Maus. W tym trybie kluczem do zwycięstwa jest strategia i zgranie, więc drużyna musi się wspierać a jeśli się nie spiszesz, możesz szybko wylecieć.

Oprawa dźwiękowa jest miła dla ucha, choć odgłosy silników pojazdów są zbyt podobne do siebie, a grafika nie jest brzydka, ale też nie powala - na pewno nie jest to najważniejszy element w tego typu pozycji. Niezbyt duże wymagania sprzętowe, a także modyfikacje fanowskie regulujące efekty graficzne, przez co wzrasta płynność animacji, pozwalają grać nawet na komputerach z przysłowiowego "supermarketu".

Przyszłość należy do gier z serii World of...

Autor: Nietoperz & Gzpcho