kliknij aby powiększyć
1680x1050 : 1124 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
world-of-tanks.eu


123następna
W dzisiejszym artykule zajmę się kwestią, nad którą zastanawia się niejeden z nas, czyli “czy kupić sobie premium czołg?” A jeśli tak, to jaki? Skupię się więc na tym, jak uzyskać największe korzyści za najbardziej przystępną cenę.

Wstęp

Spójrzmy prawdzie w oczy: nie każdego stać na to, by kupować sobie wirtualne dobra za 200 zł (cena Lowe). Znam też ludzi, którzy nigdy by nie wydali takich pieniędzy na premium itemy w grach MMO bo uważają, że ich cena nominalna w ogóle nie odpowiada korzyściom z nich płynących, czy ich realnej wartości [dla mnie przedmioty wirtualne nie mają żadnej “realnej wartości” :p - dop. KC]. Ano właśnie, pewnie wielu graczy patrzy na cenę wysokopoziomowych premiumów i nie może wyjść ze zdumienia, ile tego w bitwach jeździ. No owszem, może i zarabiają nieźle, ale przecież są cholernie drogie, nie?

Oczywiście jest też mniejsze zło, czyli premiumy poziomów 2-5, potem długo, długo nic, a następnie drogie kombajny, zarabiające w dobrych bitwach nawet powyżej 100k z premką. Wielką tajemnicą nie jest, że Lowe i Type 59 zarabiają krocie, pozostałe tiery 8 też strat nie przynoszą. Inna sprawa jest z niższymi tierami. Pomiędzy drugim a piątym jest ich od zes*****a i naprawdę ciężko wybrać coś z sensem. Na pewno wielu z was rozważało kupno właśnie takiego niskopoziomowego premiuma, głównie z powodu ceny. Ale przecież nie każdy chce wydawać od kilkudziesięciu do kilkaset złotych w ciemno za coś, co może mu się nie spodobać lub może się okazać kompletną kompromitacją. Teraz macie okazję co nieco się dowiedzieć.

Piszę ten artykuł by pomóc wam w doborze najlepszego premium tanka z przystępnego zakresu tierów 2-5, przy czym za najlepszy przyjmuję taki, którego stosunek ceny do jakości jest najkorzystniejszy. Ponieważ jest ich tak wiele, będę odrzucał te, które najmniej się nadają, by wyłonić w końcu perfekcyjnego kandydata, w którego warto zainwestować. Zanim zacznę uprzedzam, że artykuł będzie dość długi i szczegółowy, więc jeśli ktoś nie ma cierpliwości, może chcieć przeskoczyć od razu do sekcji 14. Zapraszam!

Runda 1. - Opłacalność

Zaczynamy od najbrutalniejszego kryterium czyli tego, ile kasiory zgarnia nasz czołg na bitwę. Już na początku dokonam absolutnej czystki, albowiem wykluczę wszystkie czołgi, które są poniżej poziomu piątego! Tak, tak, pojazdy premium są znane z tego, że mają lepszy "współczynnik zarabiania" niż ich odpowiedniki na tych samych poziomach, ale tak się składa, że np. czołgi tieru II choćby nie wiem jak się starały nie dadzą rady zarabiać tyle, co potężniejsze maszyny na wyższych poziomach i tak dalej. Wiąże się to z systemem obliczania ilości otrzymanych kredytów, który bierze pod uwagę m.in. ile zadaliśmy obrażeń, a jak wiadomo więcej obrażeń zadaje się na wyższych tierach.

Runda 2. - Wartość bojowa

Zostały nam do wyboru: Matilda,Churchill,T-25,T-14,Ram-II,Pz IV Hydro, Su 85 I.

Naturalnie ponieważ ilość zarobionych kredytów zależy od obrażeń, najbardziej interesują nas czołgi, które potrafią najmocniej "przywalić". Oczywiście z doświadczenia mogę powiedzieć, że same obrażenia to nie wszystko, bo z niską penetracją ciężko cokolwiek uszkodzić (co wkurza - działo z dobrymi obrażeniami, ale bez penetracji, jest bezużyteczne). A ponieważ czołgi tieru V spotykają już całkiem potężne maszyny, więc penetracja będzie drugim najważniejszym kryterium.

Przyjmijmy, że 100 penetracji to rozsądne minimum. Wszystko poniżej ma problem już z czołgami o poziom wyższymi, a czasami nawet na tym samym poziomie, co nie jest, rzecz jasna, przyjemne. Zostało nam 5 czołgów. Przejdziemy teraz na system punktowy (przyznaję od 0 do 3), żeby bardziej klarownie podsumować wartość poszczególnego pojazdu.

Zaczynając od największej:

Su 85 I - 117 – 3 pkt.
T-25 - 116 – 3 pkt.
Churchill - 110,5 – 2 pkt.
Pz IV Hydro - 106,5 – 2 pkt.
Ram II - 105 – 2 pkt.
T-14 - 92 – odrzucony.
Matilda - 86,5 – odrzucony.

Runda 3. Obrażenia

Su 85 I - 160 obrażeń, 2526,4 na minutę, ROF 15,79, 2.5 pkt.
Churchill - 75 obrażeń, 2250 na minutę, ROF 30 – 2 pkt.
Ram II - 75 obrażeń, 2250 na minutę, ROF 30 – 2 pkt.
T-25 - 110 obrażeń, 1768 na minutę, ROF 16 – 1.5 pkt.
Pz IV Hydro - 110 obrażeń, 1768 na minutę, ROF 16 – 1.5 pkt.

Wartości pierwszych czołgów mogą wydawać się o niebo lepsze, ale w rzeczywistości często lepiej jest mieć większe pierdnięcie niż pyrkacza, który strzela jak karabin maszynowy, ale niewiele robi. Zwłaszcza na mapach miastowych oraz przy rzadkim ostrzeliwaniu się zza osłon, gdzie wyjeżdża się i następuje obopólna wymiana ognia (potem się chowamy, przeładowujemy i znowu to samo). Oczywiście w takich sytuacjach ma przewagę ten, który mocniej bije. Z drugiej strony na otwartym terenie bez osłony ten z większą szybkostrzelnością może szybciej zabić, dlatego dałem T-25 i Hydro 1.5 pkt zamiast 1. Różnie to bywa więc, de facto, nie ma tu jednoznacznego faworyta, może z wyjątkiem Su 85 I. Punktacja jest tu bardziej stonowana, bo uznaję penetrację za ważniejszy czynnik.

Runda 4. Ogólne parametry działa

Aiming time i celność czyli coś, czego nie znajdziecie w statystykach czołgu podanych w WoTowym sklepie bądź czołgopedii na stronie głównej, a co ma znaczenie na polu bitwy. Można się do nich dokopać na 2 sposoby. Pierwszy, łatwiejszy, to sprawdzić na stronie http://wiki.worldoftanks.eu/Main_Page, a drugi to rzecz jasna kupić czołg i przekonać się samemu. Nie są to najważniejsze parametry, nie ma wielkich różnic, ale mają wpływ, więc skala punktowa jest odpowiednio mniejsza.

Su 85 I - Acc 0.36, At 1.5 – 1.5 pkt.
T-25 - Acc 0.36, At 2.2 – 1 pkt.
Pz IV Hydro - Acc 0.37, At 2 – 1 pkt.
Churchill – Acc 0.38, At 2 – 0.5 pkt.
Ram II - Acc 0.38, At 2 – 0.5 pkt.

123następna
Dyskusja
capol2
Napisany 09 lutego 2012 - 19:31
#1

użytkownicy
bardzo przydatny artykuł!
i to akurat wtedy gdy można będzie jutro T25 kupić za 1/2 ceny!!
ja dziękuje bo zamierzałem go kupić!!

cleophas
Napisany 09 lutego 2012 - 20:40
#2

użytkownicy
więc przyjemnego wydawania pieniędzy na ten czołg, ja się juz na nim przejechałem..

Neonity
Napisany 09 lutego 2012 - 21:49
#3

użytkownicy
odradzam kupować Ram II mam go i żałuję wydanej kasy zarabia nie dużo więcej jak jego darmowy odpowiednik M4 Sherman a daje o wiele mniej zarówno siły bojowej dla drużyny jak i frajdy z gry zmarnowana kasa już lepiej dołożyć trochę złota i kupić miesięczne premium

capol2
Napisany 09 lutego 2012 - 22:02
#4

użytkownicy
pieniędzy akurat wydawać nie będę bo zostało mi trochę golda z darmowych kodów, a premium kupować nie będę bo nie gram codziennie i tylko bym stracił

Byniak
Napisany 10 lutego 2012 - 15:18
#5

użytkownicy
Mnie dziwi tylko to, że T14 został odrzucony przez to, że mała penetracja mimo, że ma taką samą jak churchil, a wg mnie T14 jest dobry i polecam ten czołg mimo, że w starciu z KW jak każdy z tych czołgów nie ma szans w otwartej walce ;/

Raptor
Edytowany 11 lutego 2012 - 12:35
#6

użytkownicy
Otóż nie kolego, bo T-14 ma 92 a churchill 110. Nawet sprawdziłem teraz dla pewności i w czołgopedii i w grze. Wszystko się zgadza ;] T-14 ma 110, ale obrażeń, nie penetracji.

Dobrze piszesz, T-14 nie jest zły, ale ta marna penetracja bardzo przeszkadza, choćby z tym KV, który przecież też jest heavy tankiem V tieru.

Neonity - możesz napisać ile średnio zarabia sherman? I ile naprawa kosztuje? Dawno nim nie grałem, ale pamiętam, że faktycznie sporo zarabiał. Niemniej jednak puszczam tu screena jako dowód, że Ramem też można koksić:

http://img822.imageshack.us/img822/5053/shot040x.jpg

Nie grałem nim dużo ale nawet udawało mi się nim isa i tygrysa sklepać. Zwykłym ammo. Ram ma penetrację tak w sam raz na styk i trzeba trochę ogarniać weakspoty, jak już się ogarnie albo trafi się na miękki cel to spam jest niesamowicie przyjemny ;]

Na screenie widać, że mam załadowaną amunicję premium, jeśli macie jakieś wątpliwości to je rozwiewam, nie trzeba używać amunicji premium żeby tyle zarabiać.

Pamiętajcie, że czołgi premium V poziomu to nie Lowe czy type-59. Wystarczy spojrzenie na ich staty i od razu widać, że trzeba co nieco ogarniać, trzeba się starać, ale jak ktoś się postara to efekty są dobre.

battleking
Napisany 11 lutego 2012 - 13:01
#7

użytkownicy
Otóż drodzy koledzy, pragnę poinformować że w sklepie EU czołgów PZ IV Hydro jak i SU-85l nie ma. Funkcjonują jako gift tanki (chyba tylko bóg wie jak), i dostać ich nie można. Więc Raptor, powiedz mi skąd czerpałeś wiedzę na ich temat, bo chyba nie np. z RU serwera czy testu ? ;)

ktosiek
Edytowany 11 lutego 2012 - 15:16
#8

użytkownicy
pewnie z testu, właśnie sam miałem pisać o Su-85i i Pz4 Hydro.
Zastanawiam się nad tym T-25, akurat mam 750złota. Bo teraz jest promocja i 50% taniej jest.

PanzerWolf
Napisany 11 lutego 2012 - 19:18
#9

użytkownicy
Przyłączę się do tematu i odradzę kupno i Ram II i T-25, oba czołgi jak dla mnie nie przedstawiają żadnej wartości bojowej , a z zarobkami to jest jak ktoś wyżej powiedział lepiej darmoszkami pojeździć i mieć frajdę z gry niż prem-tankami i zdobyć niewielką ilość kredytów więcej a przyjemności z bitwy praktycznie żadnej, wiem bo spróbowałem i żałuję jak jasny ch.j

Raptor
Edytowany 12 lutego 2012 - 11:38
#10

użytkownicy
Kolego, jeśli dla ciebie niezły Ram II i zajebisty T-25 (kumpel nie ma premki, doradziłem mu kupno i koksi na nim kupę kasy) nie mają żadnej wartości bojowej to co w takim razie sądzisz o takim T-14? Albo mułowatym Churchillu? Albo Matyldzie? Niegrywalne gówna? :D (no co do matyldy to bym nawet się przychylał do tej opinii, hehe)
Mój znajomy ma 500 bitew na premium m4 z bety, który w sumie podpada 100x bardziej pod kategorię "mała wartość bojowa", ale mówi, że jak ogarnął jak i co nim grać to nieźle się farmiło. Jak widać nawet takim czymś się da, trzeba tylko coś od siebie włożyć ;]

Niestety tak to już jest panowie, że te czołgi nie są uber i są dość wymagające, ale pomijając przypadki skrajne to wyniki w bitwie nie zależą wyłącznie od pojazdu i matchmakera, ale też od kierowcy. Grałem każdym z nich i muszę nie zgodzić się z opinią, że nie mają wartości bojowej. Otóż mają one swój potencjał, którego odblokowanie zależy od chęci i umiejętności kierowcy ;] Trzeba też wiedzieć jaki styl gry przybrać (znaj swoje miejsce) i da się naprawdę sporo frajdy z tego mieć.

Na szczęście celem tego artykułu nie jest przekonanie nikogo o tym czy te czołgi są super czy nie, raczej jest on wskazówką dla tych, którzy na pewno chcieli by kupić jakiś, ale nie mają pojęcia jaki.


Battleking, owszem, czerpałem wiedzę o tych czołgach z testu i do tego posiłkowałem się czołgopedią. Pisałem ten artykuł w momencie testu jednocześnie zwracając uwagę na to czy nie było jakichś poprawek w kolejnych wersjach (chyba ze 4 kolejne wersje były w których odstępach czasu) więc siłą rzeczy nie miałem jeszcze wtedy wiedzy na temat ich późniejszej dostępności (zakładałem, że wg je wystawi do sklepu, ale to wg więc wszystkiego się można spodziewać). Ostatnio mało siedzę w wocie i nawet nie zdawałem sobie sprawy, że ich wg nie wrzuciło do gry (a w czołgopedii są, absurdy wg). Niemniej jednak pewnie kiedyś je dadzą jako czołgi ze sklepiku z giftami, albo jako wersje z boxów ;]

PanzerWolf
Napisany 12 lutego 2012 - 12:30
#11

użytkownicy
To jest tylko i wyłącznie moja opinia na temat tych dwóch czołgów(ram 2 i t-25), resztą czołgów premium nie próbowałem ''koksić'' bo po twoim naprawdę dobrym artykule ''kolego'' który przeczytałem kierowałem się właśnie Twoimi wskazówkami, lubię grać medami ale najwidoczniej oba powyższej przedstawione tanki po prostu nie przypadły mi do gustu lub preferuję odmienny styl gry i nie będę miał cierpliwości żeby nauczyć się zarabiać na tych czołgach bo czyż czołg premium za który tak naprawdę płacimy prawdziwymi pieniędzmi nie powinien mieć delikatnie łatwiejszego ''wejścia'' w grę?
Podsumowując jak dla mnie lepiej dołożyć i kupić premium ale jednak prostuję swoje poprzednie słowa , nie odradzam lecz jednak zachęcam do kupienia któryś z tych tanków może rzeczywiście znajdzie się paru zapaleńców którzy nieźle na tym wyjdą i będą ostro farmić.Pzdr.

Mentat_PL
Napisany 12 lutego 2012 - 14:47
#12

użytkownicy
A ja, że się tak wyrażę, kupiłem sobie T-25 właśnie zmyślą o szybszym zarabianiu srebra. KW oraz Su-85 nadają się do tego znakomicie, zrobiłem na nich mnóstwo bitew. T-25 jednak, choć mam na nim dopiero z 70 przejazdów, zarabia średnio tak z 10000 więcej za bitwę (mam konto premium) - ale... nie wiem czy mam pecha, tu pytanie do innych, bo non stop ląduję z VIII tierem... Ostatnio 19 razy z rzędu!!! To znacząco ogranicza zarobki, bo T-25 nie jest scoutem tylko czołgiem średnim. Jeśli nadal będę tak nisko lądował w bitwach, to zakup jest średnio opłacalny, bo KW lub Su-85 ma przynajmniej silne działo np tygrysa spokojnie przebija, czego T-25 nie jest w stanie zrobić. Ale kiedy ląduje się nim z tierem max VI, czołg sprawdza się znakomicie, szybki, mocne działo i pochyły pancerz! bardzo często idą ode mnie rykoszety. Jedna ogromna wada: nie jest zwrotny i wieża kręci się powoli.
Tak czy siak zarabia lepiej. kropka

Raptor
Edytowany 12 lutego 2012 - 22:25
#13

użytkownicy
Wydaje mi się, że masz pecha, bo powinieneś też trafiać do lolowych bitew i to sporo. Nawet te pieprzone kawulce trafiają nierzadko, a medy tieru 5 mają lepszy matchmaker niż heavy.

Są 2 opcje

1) grasz w takich porach, że trafiasz na takie, a nie inne czołgi. To jest bardzo dziwne, ale z jakiegoś powodu zawsze późno w nocy grało mi się fajniej tierem 3 bo trafiałem na więcej lolów, zaś w godzinach szczytu często miałem kijowy matchmaker gdy chciałem grać lolami bo było więcej wysokich tierów. Oczywiście to może być złudzenie.
2) podobno coś ostatnio zjebali z matchmakerem, nie jestem pewny co i czy na pewno, ale może dlatego. Nawet widziałem opinię, że nie działa.
3) po prostu tak cię losuje i już, zły matchmaker to jedno, ale miałeś kiedyś kilkanaście bitew pod rząd przegranych? Z dobrym expem i kasą? To wszystko zależy jak wylosuje, czasem są takie dni, że się grać nie chce, kumpel na T-25 i nie narzeka ;]

On jest właśnie jednym z tych zapaleńców, o których mówił PanzerWolf. Grając od początku bez premki wymaksował JagdTigera i parę innych wysokotierowych czołgów posiłkując się tylko KV (z 500 bitew ma obecnie) oraz M4A2E4 (ze 400) jak brakowało kasy ;] Coś co wielu z nas dostało za darmo, ale uważało za badziew niewarty grania on zamienił w narzędzie hardkorowej farmy ;]


Niemniej jednak premium tanki wymagają specyficznego stylu, który niejednokrotnie przypomina trochę taki styl 'szczura'.

Szczur się nie wyrywa do przodu, ale też nie stoi z tyłu, jest tam gdzie trzeba tj. tam gdzie można coś ukąsić w taki sposób, że to ujdzie bezkarnie lub będzie można zwiać. Szczur stara się nie wyróżniać i udaje że jest niegroźny, po to by sobie zgarnąć kęsa czy dwa. Przykładowo T-25 to niby jest szybki med, ale bardziej się nadaje do snajpienia z daleka (duża penetracja = mały zonk na większe odległości) i właśnie takiego kąsania celów zajętych innymi czołgami, albo niezdającymi sobie sprawy z zagrożenia. Szczur musi wiedzieć kiedy zwiać bo kiedy już oponent sobie zda sprawę, że te hity za 100 co 5 sekund to my to nam przywali. Szczur musi też wiedzieć co atakować, a co zostawić w spokoju. Osoba, która gra na czołgu premium poziomu 5- (z nielicznymi wyjątkami) musi się przygotować na to, że albo stanie się wielkim, spasionym i cwanym (niestety najbardziej liczy się farma, wygrana nie zmienia twoich kredytów więc strzelaj w tego wystawionego dupą do ciebie Lowe póki się nie skapnął zamiast dobić 3 jednoprocentowe lolki, które później komuś zrobią kuku) szczurem, albo skończy marnie.

Co do wejścia w grę, cóż wg zrobiło czołgi premium tak, że spora ich część jest słaba lub niegrywalna i ich zamiarem raczej było ich sprzedawanie w charakterze ciekawostek dla kolekcjonerów oraz takich 'wersji demo' na nieco lepszych warunkach, czyli możesz se pograć od razu na fajnym czołgu, trochę na nim zarobić, mało zapłacić za naprawę, ale bez cudów.

Sporo z nich właśnie pasuje do takiego opisu, kilka się wyróżnia na tym tle i da się nimi coś zdziałać i właśnie na nie zwróciłem uwagę. Największym czynnikiem dyskryminującym ich użyteczność to właśnie gówniana penetracja, ale kilka ma podobną do zwykłych czołgów i mogą powalczyć na równych warunkach.

Premka na miesiąc jest fajna, ale pewnego dnia się skończy, a jak nie mamy kasy by sobie ją fundować co miesiąc (premka bardzo rozleniwia i przyzwyczaja do fajnej kasy i niewychodzenia na minus) albo nie mamy czasu na ostrą grę po kilka godzin codziennie to się okazuje, że jesteśmy w dupie. Czołgi premium są tam jakąś furtką ułatwiającą granie bez premki bez zgrzytów, przy odrobinie wprawy można na nich nieźle farmić, nawet więcej niż na standardowych tierach 5, powtarzam, trzeba trochę wprawy mieć i dodatkowo trafić na czołg, który pasuje do naszego stylu gry. Znam ludzi, którzy wysławiają Churchilla pod niebiosa, ale ja np. bym nie zdzierżył grania tym mułem ;]

PanzerWolf
Napisany 13 lutego 2012 - 01:41
#14

użytkownicy
Masz rację mówiąc co do stylu szczura, uwziąłem się na tego T-25 i przyjąłem właśnie styl gry takiego wszędobylskiego ''przeszkadzaka-dobijaki'', + tego czołgu jest szybkość, więc mogę być praktycznie w chwilkę na drugim końcu mapki i jak dobrze wiatry zawieją(a zawiały parokrotnie) zdjąć bez problemu wrogie arty, trzeba tylko rzeczywiście chwilkę odczekać aż sytuacja na mapie trochę się ''rozgoni'', możecie drodzy czołgiści nie wierzyć ale jakiego cudownego kopa daje sytuacja wrogi Tygrys 2 prowadzi wymianę ognia z naszym dwoma ciężkimi(nie pamiętam dokładnie co to były za czołgi) a ty robisz rundkę okrążającą i z analną przyjemnością pilota samobójcy pakujesz temuż Tygrysowi 2 w ''dupsko'' tyle ołowiu z jaką tylko szybkością zdołasz z siebie wypluć i te bezcenne słowa ''dorwaliśmy go'' , miejsce urwisko , czas dzisiaj późnym popołudniem.Taki styl gry przyjąłem tym czołgiem i raczej go nie zmienię, natomiast co do Ram 2 to próbowałem co nieco ale nie przekonałem się do niego w ogóle, heh i jakby była możliwość oddania go innemu graczowi to z miłą chęcią to uczynię za darmo.
Pozdrawiam i sądzę że że temat do dyskusji jest jak najbardziej trafiony.Sorry za styl i ewentualne błędy ale godz 01:40 daje już we znaki.

Zoldrak
Napisany 13 lutego 2012 - 08:09
#15

użytkownicy
T-25 na premce potrafi zarobić,z mojego doświadczenia a mam na nim rozegrane ponad 200 bitew wygląda to tak:

kiepska bitwa - ok 10k
dobra - 20-30k
bardzo dobra - 30-40k
wybitna - nawet i 50k (mój rekord)

hobbest_
Napisany 13 lutego 2012 - 08:49
#16

użytkownicy
czy kiedyś nie było tak, że churchill miał o wiele słabszy pancerz? Kiedyś waliło się go pod wieżę, centralnie w środek 'hull' i wszystko właziło. Teraz zauważyłem że po którymś patchu ma 177 mm pancerza z przodu. Dziwne

Raptor
Edytowany 13 lutego 2012 - 10:34
#17

użytkownicy
Może normalizacja coś zmieniła? Albo te nowe ekrany na czołgach. Gratsy za 50k Zoldrak :D Widzisz Panzer, załapałeś jak na nim grać i od razu jest zabawniej. Co do rama ja miałem 2 taktyki grania tym medzikiem.

1) Stoje na bazie (jakieś malinovki) i spamuję w odległe czołgi, trochę uszkadzam tu, trochę tam, kasa jest.
2) Jadę tam gdzie spodziewam się spotkać takich, których uszkodzę, zawsze z ekipą bo wtedy jest mniejsza szansa, że pierwszy dostanę pestkę, wyjeżdżam - spam, spam, spam. W końcu ginę :P

PanzerWolf
Napisany 14 lutego 2012 - 02:27
#18

użytkownicy
Dzięki Raptor za doradztwo, Ram-u 2 się pozbyłem, po prostu za bardzo szargałem sobie nerwy hehe a kasa się przydała ze sprzedaży, hmm a szczerze to nawet fajnie testować czołgi które nie są pospolicie wykorzystywane w grze, jak możesz to napisz coś więcej o T-14 oczywiście jak możesz i wyłuskasz trochę czasu, wiem że niewiele osób nim jeździ więc może warto się chwilkę pobawić.
(Ogólnie fajne byłoby zestawienie innych rzadko używanych premium tanków.)Pzdr.

Raptor
Napisany 15 lutego 2012 - 20:41
#19

użytkownicy
Nie posiadam go i nie grałem nim od dawna, wystarczy spojrzeć na statsy i już widać że jest bardzo dziwny (wielki pancerz, który jest słaby i miniaturowa wieżyczka ze zbrojonego betonu), dodatkowo taka se prędkość i beznadziejne działo nie wróżą przyjemnej rozgrywki gdyż jest to tier 5 heavy czyli z zasady dostaje po dupie od matchmakingu.
Co do czołgów, które są mało popularne - zwykle jest ku temu jakiś powód czemu tak jest.


Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.