kliknij aby powiększyć
1680x1050 : 1221 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
world-of-tanks.eu


12następna
Dzisiaj na warsztat idzie T2 light tank, amerykański light premium tieru II. Kupiłem go bo słyszałem, że potrafi działać cuda, porusza się z prędkością światła, świetnie smaży frytki i zamienia wodę w wino. Rzeczywistość nie była tak cudowna, ale o tym za chwilę.

Ogólna charakterystyka:

Premium tank na poziomach mniejszych niż 8 jaki jest każdy widzi: słaby, miejscami niedopracowany, potraktowany po macoszemu, często nieodpowiedni na swój tier. Tak było, tak jest i prawdopodobnie będzie z większością premium tanków w przyszłości. Mogą być słabe, mogą być śmieszne, mogą być głupie, dziwne, ale żeby miały sens muszą być grywalne i opłacalne. Nie wszystkie takie są, a w zasadzie duża część nie jest na tyle, by opłacało się [nomen omen - dop. kc] płacić realną kasą za nie. T2 to jest gdzieś pomiędzy. Szczegóły poniżej.

t2 light tank world of tanks

Na starcie lookamy na staty i oczywiście naszą uwagę przykuwają 2 rzeczy - rozmiar i speed. Pierwsza myśl = świetny scout! No więc kupujemy t2 z myślą, że małe gówienko z prędkością 72 będzie nietrafialnym pociskiem balistycznym włażącym prosto w cztery litery przeciwnika, dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się arta. To prawie prawda.

Zacznijmy od cech przyjemnych:

Dla scouta najważniejszą rzeczą jest szybkość. T2 jest szybki. Jest bardzo szybki. Jest k**ewsko szybki. Stop, no może nie aż tak szybki, ale jest wciąż bardzo szybki. Akceleracja jest niezła, przynajmniej do pewnego pułapu (chyba z 3/4 max speeda), potem powoli buduje prędkość. Osiąga sporo, ale max speed widzimy rzadko, bo lekki odchył od jazdy na wprost w widoczny sposób wpływa na prędkość, aczkolwiek nie jest to jakieś specjalnie upierdliwe. Wystarczy driver za 20k by rozpędzić się dość szybko do max speeda na trasach płaskich lub prędkości bliskich granicznej na trasach mniej płaskich. Nie testowałem go z gold driverem, ale kupiłem improved ventilation i mam crew obecnie na 80, czyli razem z commanderem to daje jakieś 93% - czyli w miarę blisko końca. Większych cudów raczej nie będzie.

Siła rażenia

W jeździe brak. Serio. T2 ma żenujące działo. Żenujące. Podczas jazdy jego “super” celność skombinowana z jeszcze lepszą penetracją i niebywałym dmg powoduje, że guzik trafiamy, a jak trafimy raz na ruski rok to często jest ding, nawet od tierów 2. Co do dingów. Nie sklepiemy tym arty, o nieee :) Arta też dinguje pociski tego działa (bicie SU-14 trwa jakąś minutę i da się go przebić tylko na dupsku ;D, a i grille i inne śmieszne arty potrafią sporo pocisków odbić). Działo ma 1200 pestek, więc na pewno kiedyś uda się coś przebić, ale raczej nie dzisiaj. W każdym razie strzelać można, pocisków nie zabraknie.

Jedyny wyjątek to walka kołowa na bardzo bliskim dystansie. Odpowiednio objeżdżając przeciwnika i zarzucając go ciągłym spamem ołowiu mamy duże szanse na zwycięstwo. Objeżdżanie jest zresztą koniecznością bo część czołgów z przodu lub nawet boku nie przebijemy. Często strzelające działo przeszkadza wrogowi, bo duże natężenie hałasu, widok co rusz padających modułów i nieustannie czerwony ekran nie pomagają bynajmniej w radzeniu sobie z tym małym upierdliwcem :)

To była walka w jeździe, ale jest też druga strona medalu, czyli coś nieoczekiwanego - walka w miejscu!.

Podczas jazdy czasami mamy wrażenie, że naszym jedynym celem jest podziwianie krajobrazu. Strzelanie pestkami do odległych celów to tylko taki dodatek, żeby wrogowie się nas bali (duża szybkostrzelność = big respect) i żeby nie było, że nic nie robimy. Podczas stania t2 rezygnuje z poważnej zalety na rzecz poważnej wady i na odwrót. Gdy stoi klepie naprawdę mocno, MOCNO. Wystarczy na maxa namierzyć i czołgi tieru 2 i niżej się rozpadają! 5 celnych hitów po 12 dmg = rape. Szybkostrzelność 125 robi swoje. Traktory, bt-2 itd ulegają błyskawicznej DEZINTEGRACJI! Wada - my też (patrz niżej). Problem w tym, że wykorzystanie w pełni jego działa wymaga zatrzymania się i strzelania w miejscu. Dawno temu kiedy usłyszałem, że pojawił się bardzo szybki light tank tieru II od razu chciałem sprawdzić, czy będzie z niego fajny scout. Z tym scoutem to nie do końca, za to działo jest fajne, ale najczęściej w pozycji stojącej lub przy niskiej prędkości. Oczywiście dla light tanka pozycja stojąca i przebywanie w niej fajne nie jest i nie będzie. Co prawda t2 dość szybko zabija pojazdy tieru I i II, ale zatrzymując się skracamy sobie drastycznie żywotność. W skrócie - nie ma lekko.

t2 light tank world of tanks
Odpowiednio pokierowany T2 light potrafi zrobić niezłą rzeźnię

Pancerz.

Nie istnieje. Niemal wszystkie strzały z dowolnego czołgu mają bardzo dużą szansę nas spenetrować i zwykle penetrują. Nie ma zmiłuj. Ten czołg jest zbudowany z materiału, który przypomina rozmoknięty papier toaletowy, wsadzony do niszczarki i staranowany przez stado bawołów. Tak powstały materiał nadaje się w sam raz jako surowiec do pancerza tego czołgu, mniej więcej oddaje jego wytrzymałość. 15 armora z przodu i 6 z tyłu nie nastawia optymistycznie do świata, ale o tym za chwilę.

12następna
Dyskusja
Yankarad
Napisany 23 listopada 2011 - 20:39
#1

użytkownicy
genialnie opisany.Śmiesznie przekazane informacje.+

ElektrykPolska
Napisany 27 listopada 2011 - 21:10
#2

użytkownicy
Działo ma 1200 pestek, więc na pewno kiedyś uda się coś przebić, ale raczej nie dzisiaj. W każdym razie strzelać można, pocisków nie zabraknie.

to jest najlepsze xD


proszę o recenzje RAM II, sam go mam i losuje często z Tigerami. Jeszcze sie chciałem dowiedzieć na temat czołgu premium USA M6A2E1, jest on na liście, a nie ma go w grze, da sie go kupić, i czy sie opłaca?

Raptor
Napisany 28 listopada 2011 - 10:52
#3

użytkownicy
W skrócie mogę napisać, że Ram II jest całkiem niezły jak na premium, jeden z lepszych tieru V. Niestety ma on penetrację "na styk" czyli jej niedobory trzeba uzupełniać skillem (strzelanie w weakspoty itd.), niewiele premiumów tieru V może uszkodzić tier 7, ram może.

Co do M6A2E1 to był to gratis premium czołg dla ludzi, którzy kupili heavy pre ordera na początku premiery. Aktualnie nie da się go kupić i z własnego doświadczenia powiem, że jest opłacalny średnio jak na premium czołg (czyli zarabia kilkadziesiąt tysięcy na dobrej bitwie, ale to nie to samo co typ 59 lub Lowe). Jest on de facto takim połączeniem KV-5 (pancerz Mausa z przodu, z weakspotami) z Lowe (nienajgorsze działo), czy połączenie jest udane? Ujdzie, ale cudów nie ma, dużo dinguje pancerzem przednim, ale działo jest mało celne i obrażenia oraz rof nie są jakieś ekstra. Gdyby kiedyś wprowadzili go do gry to mimo wszystko radziłbym się zastanowić najpierw nad Typem lub Lowe. Oceniam go na poziomie KV-5 czyli nieco niżej niż reszta tierów 8.

Rzulf
Napisany 28 listopada 2011 - 20:28
#4

użytkownicy
Aż sobie przez ten artykuł kupiłem tą zabaweczkę, wykorzystałem 750 darmowego golda i mam ten cudny bolid. Faktycznie fajnie lata, trochę mało zwrotny, długo się rozpędza, ale frajda i tak jest ogromna. Trzy razy wciskam "R", auto aim na ofierze i ognia! Popłoch w szeregach wroga niesamowity :)

Tak jak napisano w artykule - do zarabiania kasy się nie nadaje, ale do odstresowania się po mękach na wyższych tierach nadaje się rewelacyjnie.

Hardstell
Napisany 29 listopada 2011 - 20:22
#5

użytkownicy
Musisz byc noobem skoro nie potrafisz przebic arty z przodu GW typ E da rade spokojnie przebic trzeba wiedziec gdzie a w czasie jazdy jest wystrczajaco celny.

ElektrykPolska
Napisany 29 listopada 2011 - 22:50
#6

użytkownicy
co tam T2 premium, teraz będziemy IS7 i T30 pruć po grubą kasiore hehehe ^^

Raptor
Napisany 30 listopada 2011 - 12:19
#7

użytkownicy
Nie bardzo bo ta propozycja z premiumami jest do 8 tieru.

s0ze
Napisany 08 grudnia 2011 - 11:03
#8

użytkownicy
Był Lowe, Valentine i T2 a nikt nie opisał Kw-5 i Type 59. Co do Typka chyba go reklamować nie trzeba ale o kw wiem malo, nie spotykam tego zbyt często.

Fett11
Napisany 09 grudnia 2011 - 11:42
#9

redaktorzy
Bo żeby opisać czołg, trzeba go mieć i nim coś pograć. ;)

s0ze
Napisany 10 grudnia 2011 - 13:08
#10

użytkownicy
To chyba oczywiste, nie opiszesz czołgu po tym co usłyszałeś od kolegów lub zobaczyłeś w bitwie. Swoją drogą KW-5 wydaje mi się maszyną raczej tylko dla sowieckich fanatyków czerwonej gwiazdy, mega żółw z przykrymi weak-spotami na przedzie. Ten nowy premium obiekt aka is wydaje się godnym rywalem dla Lowe.

Raptor
Napisany 10 grudnia 2011 - 20:15
#11

użytkownicy
Grałem chyba wszystkimi premiumami w grze, ale po pierwszych dwóch bitwach na KV-5 jednak sobie odpuściłem, to czołg specyficzny i nie polecałbym go brać w ciemno bez rozeznania i przemyślenia swoich gustów ;]

Trochę sprawę naświetlił komentarz wyżej, powolny, pancerny, ale łatwo go przebić jak się wie gdzie, a teraz to już prawie każdy wie kto ogarnia lub coś tam na forum czyta lub się pyta ;] No i to działo, hmmm, nie porywa, na typie 175 penetracji da się przeżyć ale na powolnym heavy tieru 8.... cóż, na pewno nie przypadnie to każdemu do gustu.


Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.