1680x1050 : 1091 KB
Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.
Jeśli jeszcze nie wiecie, to Wargaming.net obiecał wprowadzić drzewko europejskie, w którym będą znajdować się m.in czołgi Polskie. Białoruska firma wynajęła w tym celu grupę górników, którzy odkopują wszelkie informacje na ich temat. Śpieszymy donieść o pierwszym sukcesie grupy, której udało się bowiem wykopać projekt polskiego czołgu "Pancernik"! Czyżby szykowała się polska wersja E100?
Czołg miał ważyć 220ton - to więcej niż Maus! Jego wymiary zaplanowano na 10 metrów długości i 4 metry szerokości, czyli ciut by~łby szerszy od Mausa, a w długości identyczny. Uzbrojeniem głównym miała być armata kalibru 152-155mm, a dodatkowym karabiny przeciwlotnicze, umieszczone w tylnej części czołgu.
Po samych rysunkach mogę powiedzieć że, obrót wieży byłby limitowany przez tylną nadbudówkę w postaci kopuły, w której miały znaleźć się karabiny przeciwlotnicze. Silnik musiałby być z przodu. Obstawiam, że karabiny na rogach będą pełnić funkcje weakspotów i raczej załoga nie dała by rady ich obsługiwać z powodu braku miejsca. Nie wiem, jaki silnik miał być tam zamontowany - być może silnik od IS7 by się jakoś wpasował?
Jeżeli ktoś chce poczytać więcej to zapraszam do źródła - strona po rosyjsku.
Swoją drogą to aby nie wyszło tak że reszta świata z nas się smiać będzie ;)
Szkoda tylko że nie przeczytaliście całego wppisu. Aurorem tego pomysłu jest niejaki Lem Stanisław ;)
A tak wgl. to nie było mowy o Polskim drzewku, tylko europejskim... Co nam z tego, że jakieś ufo się znalazło jak mamy pare czołgów, a raczej tankietek xD
A ten czołg jak i drzewko bedzie ze względu na osobe pomysłodawcy tego monstrum ;)
Biorąc pod uwagę że autorem jest Stanisław Lem, mógłbym pomyśleć że to Science Fiction, ale czytając że było to w papierach Ministerstwa Obrony - coś w tym jest.
Poza tym ufowaty kształt kadłuba i pomysł zastosowania 4 gąsienic (tylko tu w innej formie) był też zastosowany w czołgu Object 279 Troyanov:
http://www.yaplakal.com/uploads/post-3-13077055713393.jpg
http://postfiles8.naver.net/da...trojanov1-jhgmusic.jpg?type=w2
I naprawdę chcecie polskie drzewko, w którym będą 3-4 rzeczywiście istniejące pojazdy (przynajmniej w prototypach), a cała reszta będzie składała się z papierowych projektów i totalnej fantastyki? Toż Polska stanie się pośmiewiskiem całej społeczności WoT (już i tak połowa się z nas śmieje dzięki dzieciakom od "siema PL", które dla wielu graczy z innych państw stało się synonimem głupoty i nooba).
Dokładnie.
A zresztą WoT i tak zmierza do Gwiezdnych Wojen więc czemu was dziwi Polski ,,Pancernik"?
Akurat masz racje nie obchodzi mnie to co mówią o mojej Ojczyźnie inni, bardziej obchodzi mnie to co w moim kraju się dzieje i jak mi się w nim żyje a to czy ktoś o mnie mówi tak czy inaczej to naprawdę jest mi obojętne chodź na pewno jeżeli ktoś by naśmiewał się z mojej ojczyzny nie stał bym z boku bo jeżeli ja mam szacunek do czyjegoś kraju to i obcokrajowcy powinni mieć szacunek do mojego.
Koniec off-topic :)
A co do WOT-a miło by było pojeździć jakimś ojczystym czołgiem który nie będzie maksymalnie 3 tierem nawet jakby obcokrajowcy mieli mnie wyśmiać że nim jeżdżę :)
Realne projekty rozważane przez armię w 1939 (tzw. 20/25TP) pozwalają spokojnie dociągnąć do V tieru, a może nawet przy pewnym kuglowaniu projektami do tieru VI.
Ważne jest dla mnie moja Ojczyzna.
A to, że naśmiewają się z naszego kraju i mają nas głęboko w D.
Zresztą nie tylko w WOT-cie. To wiem już od dawna. Więc nie ważne czy zrobią Polskie drzewko czy nie. Polska i tak jest i będzie wyśmiewana przez ************ anglików, ******** niemców i ********* franców. Którzy według siebie są w swojej doskonałości nieskalani.
Takie jest moje zdanie.
Dla mnie temat jest już skończony i nie mam zamiaru ciągnąć go dalej.
/Proszę powstrzymać emocje///Nisu
ps to tylko moje przemyślenia
Jedyne co tutaj jest o tym czołgu to rysunek rysowany przez kogoś kto nie ma zielonego pojęcia o perspektywie I propagandowy tekścik.
Poza tym, żeby napędzać "wałem kardanowym" 4 osobne bloki gąsienicowe potrzeba by albo 4 silników, albo zarąbiście skomplikowanych przekładni. O zawieszeniu które miało by wytrzymać 220 ton, już nie wspominając.
Tak mała wieża nie zmieściła by działa 155mm, a patrząc na umiejscowienie wieżyczek, ktoś chyba zapomniał o tym że trzeba jeszcze gdzieś zmieścić cały układ jezdny.
I jeszcze kawałek o jednostkach specjalnych. ROTFL. Błyskawiczne akcje wraz z 220 tonowym czołgiem jadącym 3km/h, zrzuconym wraz z komandosami z samolotu. Albo desant z szybowca, jak to brytole czynili. Tak, to jest to.
Moim zdaniem ten "projekt" to totalny fejk.
Kolejny projekt jakiegoś gimbusa.
Co do przed wojennych projektów broni pancernej to powinni dać takie: http://www.pancerium.pl/polska-1919-1939/czolgi
A powojenne to głównie przeróbki licencyjne, a nie jakieś kaczki, lolface'y i inne duperele.
nazywanie Lema gimbusem jest co najmniej nie na miejscu to po pierwsze
po 2 macie w grze mausy E-100 i inne niemieckie E-gówna i jakoś nikt nie ma problemu ze te czołgi ważą po 200 ton jest cała seria radzieckich objectów które naginają prawa fizyki a czepiacie się rysunku który nie jest projektem technicznym a jest zwykłą koncepcją
pochodzącą z czasów II WŚ! i to człowieka który z armią miał nie wiele wspólnego
dlatego zanim coś napiszecie to pomyślcie 20 razy bo teksty typu "wieża jest zbyt mała aby pomieścić działo 155mm" w tym przypadku brzmią strasznie idiotycznie
Idiotycznie powiadasz?
Czepiam się koncepcji, bo koncepcje kolesia który miał z armią niewiele wspólnego można wsadzić sobie w du... między bajki znaczy się. W przeciwieństwie do wosjkowych projektów technicznych.
Podaj mi jakikolwiek argument, który udowodni, że ta koncepcja ma sens i jest możliwa do realizacji. Ja podałem argumenty przeciw, Ty podaj argumenty za, skoro jej tak bronisz. Pomyślisz 20 razy, to może coś wymyślisz.
"Czepiam się koncepcji, bo koncepcje kolesia który miał z armią niewiele wspólnego można wsadzić sobie w du... między bajki znaczy się. W przeciwieństwie do wosjkowych projektów technicznych."
jak patrzę na te wszystkie objecty to mam wrażenie że koncepcja Lema nie wiele odbiega od ich pomysłów. A w czasach II WŚ nawet projekty typu ratte mogły mieć według ludzi którzy to projektowali rację bytu bo niemcy amerykanie i rosjanie takie coś projektowali. Ta koncepcja jest starsza bodajże nawet od projektu mausa.Mało tego jestem w stanie stwierdzic że gdyby Lem by to wysłał do hitlera to teraz w grze zamiast mausa być mial coś podobnego do tego z rysunku
A które to niby objekty zasługują na to by stawiać je na równi z luźną amatorską koncepcją osoby, która nie zajmowała się konstruowanie czołgów?
A może ja się nie znam?
IS-7 czołg nie wypał z powodu jego nowoczesności potwornie niedopracowany
ob 279. zresztą każdy prototyp który nie wszedł do seryjnej produkcji jest tyle samo warty co projekt czołgu Lema i nie ważne czy to robił niemiec po studiach inżynierskich czy polak pisarz Si-fi. no może poza faktem ze na czołgu nikt nie mógł nauczyć się jak nie projektować czolgow tak jak miało to miejsce w przypadku serii E
obiektów i innych szalonych prototypów
No cóż, jak nie widzisz różnicy między swobodnym rysunkiem osoby nie mającej większego pojęcia o konstruowaniu czołgów, a zbudowanymi prototypami, które jeździły, to dalsza dyskusja nie ma sensu.
@dbmat
Prototyp to realny czołg, który jeździł i zazwyczaj również strzelał podczas testów. W ogromnej ilości wypadków to, że był prototypem, nie czyni go gorszym od wielu czołgów seryjnych, a tym bardziej nie czyni go czymś nierealnym. Ogromna część prototypów nie stała się wozami tylko dlatego, że nie były potrzebne (bo skończyła się wojna, bo uznano, że istniejące wystarczą, bo konkurs wygrał wóz konkurencyjny), bądź z innych powodów nie doszło do produkcji seryjnej (np. państwo straciło możliwość ich wyprodukowania na skutek klęski).
W grze na pewno będą normalne polskie czołgi (nie jakieś beznadziejne premiumy). Pytanie tylko czy będzie to całe polskie drzewko (pełne papierowych projektów i fikcyjnych wozów), czy też istniejące polskie czołgi, prototypy i co realniejsze projekty wejdą do drzewka europejskiego wraz z Włochami, Szwedami, Czechami, Węgrami i być może innymi. Ja wolę tę drugą opcję.
Niech nasze 7TP czy 10TP pojawią się w grze, łącznie z możliwością nadania załogantom polskich nazwisk (ot, dla dania wyboru, czy chcemy jeździć czołgiem dowodzonym przez Jeżowa czy Kowalskiego), ale niech nie będą to jakieś "dream-tanki", bo pewnie wzburzą się inne nacje, szczególnie te, których pojazdy były jak najbardziej realne.
różnica jest tylko taka że czołg lema nie zaśmieca muzeum
poza tym to że są realnymi prototypami nie czyni ich lepszych
"Prototyp to realny czołg, który jeździł i zazwyczaj również strzelał podczas testów. W ogromnej ilości wypadków to, że był prototypem, nie czyni go gorszym od wielu czołgów seryjnych, a tym bardziej nie czyni go czymś nierealnym. Ogromna część prototypów nie stała się wozami tylko dlatego, że nie były potrzebne (bo skończyła się wojna, bo uznano, że istniejące wystarczą, bo konkurs wygrał wóz konkurencyjny), bądź z innych powodów nie doszło do produkcji seryjnej (np. państwo straciło możliwość ich wyprodukowania na skutek klęski). "
w ogromnej ilości przypadków prototypy są niedopracowane z powodu swojej prototypowości. jednak czemu nie czepiacie się E-50M jakiś ST-1 jakiś T28 prototype jakieś T110? są w grze i nikomu to nie przeszkadza pomimo że istniały tylko w formie podobnych rysunków co ten w temacie? jak wprowadzają nowe czołgi z serwetek czy z projektów amerykanów rosjan francózów niemców to jest ok a nagle jest problem ze polski X tier jest wymyślony przez pisarza?
Lem rysując Pancernik nie był jeszcze żadnym pisarzem. Miał zaledwie 20 lat, nie miał technicznego wykształcenia (chciał się dostać na Politechnikę, ale go nie przyjęto za pochodzenie, dostał się na medycynę, ale wkroczenie Niemców do Lwowa przerwało studia). W czasie okupacji był pomocnikiem mechanika i spawacza w garażach niemieckiej firmy we Lwowie. Jego rysunek należy bardziej rozpatrywać jako jego pierwsze dzieło z zakresu fantastyki naukowej, bo z rzeczywistą technologią i budową czołgów Pancernik ma niewiele wspólnego.
zresztą skąd pomysł ze jeżeli ktoś nie ma doświadczenia/wykształcenia to z góry jest skazany na porażkę. na świecie są tysiące wynalazców amatorów których wynalazki walają się po stodołach z braku funduszy/chęci współpracy "fachowców" (choćby nasz Lucjan Łągiewka)
"Jego rysunek należy bardziej rozpatrywać jako jego pierwsze dzieło z zakresu fantastyki naukowej, bo z rzeczywistą technologią i budową czołgów Pancernik ma niewiele wspólnego."
a czy E seria maus czy nawet ob 279 mają coś wspólnego z współczesną ich czasom tworzenia, technologią? patrząc z dzisiejszej perspektywy to rzeczywiście budowa 200 tonowych czołgów mija się z celem ale w tamtych czasach jednak wierzono w przydatność takich maszyn skoro ZSRR ameryka i GB i Niemcy projektowali takie pojazdy?
Wcześniej podałem te same argumenty przeciw temu "projektowi" co Mały Różowy Maus, taką konstrukcja nie ma sensu.
Zrozum, nie krytykujemy Lema, krytykujemy nieudolny projekt.
http://facet.wp.pl/apage,2,kat,1034179,wid,15042044,wiadomosc.html