Dobra, na bank każdy z was zna el trolololo z WoT'a. Na pewno nie jeden z was kojarzy też jego złote dzieje jako króla tieru V. Był świetny - ba! Nadal jest! Czołg zaimplementowany do gry z myślą o wspaniałej zabawie jaką jest walenie za 800! Ale w produkcji Gaijin'ów sprawa przybrała inną stronę, KW-2 jest tutaj dosyć specyficznym czołgiem. Fakt - nadal jedynym w swoim rodzaju, ale nie daje takiej przyjemności z gry jak WoT'owski odpowiednik czy jego poprzednik w grze (KW-1 ZiS-5).

Odblokowawszy całą erę 2 w War Thunderze, otworzyłem sobie drogę do ery 3 czyli KW-2 i napadła mnie myśl "Cholera! Muszę wypróbować to działo na jeździe testowej!". Efekt? Piorunujący! Tygrys 2? Pff.. strzał! Nie ma tygrysa! Jagdtiger? To samo! Podekscytowany siłą ognia jaką dysponuje to ustrojstwo nabiłem go szybciuteńko. No i tutaj trafiono mnie prosto w serce. Nieruchome i nie ostrzeliwujące mojej machiny cele były łatwe do przełknięcia, ale gdy tylko na randomie wyjechał przedemnie T-34 (jakikolwiek, nieważne), a ja ładowałem (bądź w niego nie trafiłem), było już pozamiatane.

Kadłub jest w miare kuloodporny, ale wieża? Pancerz ustawiony został pod kątem prostym i odczujecie to w grze bardziej, niż się tego spodziewaliście. Za każdym strzałem padnie wam jeden z 4 załogantów siedzących w wieży lub nie będzie się ona chciała już obracać. To bydle ładuje ponad 40 sekund, padnie wam ładowniczy - koniec. Wieża się zatnie - koniec. Padnie wam działonowy w trakcie ładowania? Czekacie 10 sekund aż się ocknie i ładujecie od nowa! Przyzwyczajcie się!

No ale dobrze, skończę mówić o nim tylko źle. Ten czołg nie może jeździć sam, musicie mieć obok siebie jakiekolwiek 2 szybkostrzelne ustrojstwa (najlepiej KW-1, są dosyć pancerne), które będą was skutecznie osłaniać w czasie przeładowania. Nie możecie też jechać przez otwarty teren - zapomnijcie o bohaterskim przejeździe przez środek Karpat. Trzymając się tych dwóch krótkich zasad zmienicie przebieg bitwy. Działo 152 mm samo cie pokieruje, wyceluj (najlepiej w środek czołgu) i strzel! Pocisk rozrzuca tyle odłamków, że nie musicie rozmyślać gdzie siedzi jaki załogant bądź gdzie położony został magazyn amunicji. Rezultat będzie taki jak na zdjęciu poniżej.

Biedakowi padli wszyscy załoganci po zderzeniu z pociskiem przeciwbetonowym. Tak samo kończy każdy inny czołg 3 ery, czy to Tygrys, czy to IS-1. O 2 erze lepiej się nie wypowiadać, strzał urywa im wieże - niech spoczywają w spokoju.

Podsumowując!
• Nie jeździjcie sami
• Starajcie się celować w środek kadłuba bądź wieże
• Unikajcie otwartych przestrzeni, KW lubi ciasne! (If you know what i mean..)

W ten sposób uczynicie z niego prawdziwego mordercę, wymaga to jednak cierpliwości, opanowania i sporej ilości czasu. Więc na co czekacie? Do boju!