1920x1080 : 616 KB
Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.
Nie mogłem się oprzeć aby zacząć nowiutką serię na naszym kochanym portalu wraz ze zdjęciem bohatera mego dzieciństwa - INSPEKTORA GADŻETA. Gimby nie znajo, ale czekaj, czekaj... wait.. sam jestem gimbem, DAT. Okej, do rzeczy! Seria będzie w całości poświęcona fake'om na temat broni pancernej krążącym po dzisiejszych internetach, być może nie tylko po nich. Stawiam bańke, że nie jeden z was już na takowy trafił i być może nawet na jeden z dziś przeze mnie krótko omawianych.
Pierwszym z nich będzie niszczyciel czołgów na podwoziu T-34 z działem 88mm, który rzekomo miał służyć w niemieckiej armii. O ile Flakpanzer T-34 był prawdziwy i faktycznie istniał...
... o tyle T-34, o którym mowa w ogóle nie był realnym i istniejącym projektem, a co dopiero walczącym. Tutaj jego zdjątko:
Oh, tak to tylko grafika. Pogromcy mitów powinni się tym zająć, a nie ja. Dobrze, realne zdjęcie tego czegoś:
I cóżby rzec na jego temat... jakość jest strasznie słaba, nie jesteśmy w stanie z niego nic, zupełnie NIC wywnioskować. W internetach krąży jeszcze jedno zdjęcie.
OOOOOOOO
UUUUUUUUU
OOOOOOOOOOOOOOOOOO!
UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!
Ej, ej, ej! Spokojnie! Witamy w dobie photoshopa!
Artysta na skale światową. Oryginalne zdjęcie przeszło masę przeróbek: usunięcie działa i dodanie twarzy (prawa strona), zamknięcie klapy kierowcy, usunięcie narzędzi z kadłuba, usunięcie lampy z przodu... Można wymieniać do końca dnia, a tyle czasu nie mamy raczej. Próbowałem doszukać się w posiadanych książkach i internecie zdjęcia działa, które zostało doklejone ale nic mi z tego nie wyszło.
Pod ostrzał wystawię teraz "Pancernego Jeża".
Typowo przerobione zdjęcie. Ktoś, na jakimś forum, gdzieś we wszechświecie chciał ośmieszyć amerykańską tendencję produkcji wielodziałowych maszyn. Wyszło to co najmniej zabawnie i naprawdę dziwi mnie to, że ludzie są w stanie w to wierzyć. Hur Dur.
Oczekujcie na więcej!
:)
Wasz internet, Wasza wolność "słowa".