-
Niech zrobią coś z lagami, bo odkąd wyszedł nowy patch, grać się nie da. Najzabawniejsze jest to, ze ping pokazuje 50 i tylko czasem skacze do 160, co nadal nie powinno skutkować teleportacją czołgu i mocno opóźnioną reakcją gry na działanie gracza.
- Kidy mówili o bitwach historycznych miałem na myśli coś jak w WT, a nie zwykłą spotkaniówkę dostępną tylko dla części czołgów i to w dodatku z pogorszonymi modułami. Skoro to tylko tyle, to czemu im to zabiera aż tyle czasu?! To już lepiej żeby przygotowali bitwy "garstka vs horda", jak ostatnio, gdzie z francuzami grali 2 leopardy vs 15 czołgów IV tieru, albo Tygrysy vs 2 razy więcej IV tierów.
-
"nie będzie pojazdów tierów wyższych niż X" - a mogli by dodać, ale nie jeszcze lepsze pojazdy, a po prostu wszystkie w wyż od 5 tieru wepchnąć o 2 poziomy wyżej i dodać czołgi na niskich tierach, bo jest co tam dodawać. Przez obecne poupychanie czołgów niskich tierów taki B1 ma niewielkie szanse z Pz III, a przecież B1 w rzeczywistości miażdżył te niemieckie maszyny i odnotowano nawet przypadek gdzie samotny B1 char zaatakował 30 tych maszyn. Zniszczył ich większość, reszta uciekła, nie zadając francuzowi żadnych obrażeń.
Co do Japońskich ciężkich topowych czołgów...może nie być to O-i. O-I to przestarzała konstrukcja, chociaż faktycznie ciężka, ale Japończycy mogą mieć i innych kandydatów na X tier:
100t Type 92 (
Iwakura Tank
http://i1163.photobucket.com/a...akuraHeavyTank_zps1aa4fc41.png
Zresztą czołg O-I to nie jest jakiś tam prototyp, lecz cała seria superciężkich czołgów. Było wiele różnych czołgów O-I o różnej wadze, z różną ilością wież, uzbrojeniem , opancerzeniem itp. Ten który Dr.Czara pokazał to zmodyfikowany prototyp superciężki O-I z 1944 (który wziął udział w walkach w Mandżurii). Problem polega na tym, że przed skapitulowaniem Japonia zaczęła niszczyć wszystkie swoje osiągnięcia technologiczne, zwłaszcza projekty i prototypy. Po wszystkich wybudowanych O-I zachował się tylko kawałek gąsienicy. O wyglądnie niektórych wiemy tylko z nielicznych opowiadań. Japończycy nie chcieli zdradzać tych tajemnic nawet grubo po wojnie (zresztą niewielu je znało). Do dziś prawdopodobnie zachowały się jakieś archiwa, ale Japończycy nie chcą odtajniać ich. (Innym słowem O-i to taki Radziecki KV-4 który również doczekał się wielu bardzo różniących się od siebie pojazdów, ale o projektach wiemy tylko z opowiadań.)
Oto inne przykłady O-I:
2 wieżowy:
był też projekt 4 wieżowego (taki jak ten od Dr.Czara, tyle, ze z dodatkową wieżą z tyłu), oraz 140-160 tonowy trój wieżowy, z czego 2 przednie wieże miały być uzbrojone w działa 57mm i 88mm zaś główne w 120mm. Były również projekty (a może i nawet prototypy, bo nie wiadomo które doczekały się budowy) O-I z dodatkowymi działami wbudowanymi w kadłub zamiast w bonusowe wieże.
Nie można też zapomnieć o 140 tonowych gigantach uzbrojonych w 150mm działo, które miały bronić dzikich brzegów wysp przed statkami. Podobno też Japończycy planowali swojego "Ratte" do obrony portów, z czego ich czołg miał posiadać tylko jedno działo okrętowe (nie wiadomo jakiego kalibru) i nie miał w założeniu walczyć z innymi czołgami, lecz z statkami. Nic więcej o nim nie wiadomo, ale może to oznaczać, że jego pancerz mógł być bardzo słaby, albo przedni bardzo wytrzymały. W każdym razie miał stanowić zespół mobilnych baterii lądowych. Wniosek więc taki, ze nie mógł kosztować fortuny jak Ratte i wagowo pewnie prezentowałby się znacznie skromniej, jednak wątpię aby przewidywano ich częsty transport kolejowy, wiec pewnie mogły być całkiem duże (a nawet musiałby być, zaś obrona Plot w portach zawsze była obecna.
Może wargame sprawi, że trochę więcej się świat dowie o Japońskich czołgach. I tu też się martwię, bo Japończycy mają wystarczająco kandydatów aby zrobić naprawdę wiele gałęzi (alt-1, TD- 1, LT- 1, MT- 2/3, HT - 1/3, czyli jakieś 6, do 9 X tierów), a zapowiedzieli, ze będzie to drzewko najmniejsze zaraz po chinolach :\
P.S.
Być możne z któryś z podanych czołgów to jakiś O-I :)