zawsze ktoś będzie niezadowolony, co by nie wymyślili

Całkiem fajne, tylko że każdy czołg przydałoby się kupić za połowe ceny i co wybrać hehe :)

Dla mnie najlepsza byłaby wygrana Tygrysa P. Podszkoliłbym sobie załogę na Pz.IV

Ja cem Wu Zetkę :P.

Ja już nie mam czołgu poniżej 7 tieru... Więc event nie dla mnie. Ale zagłosowałem na AC mle 46.

Jak można niemieć czołgów niskich tierów? Granie IX czy X tierami jest takie monotonne.

Nie powiedziałbym, że granie na wysokich tierach jest monotonne. Co innego jak ma się po jednej VIII, IX i X to jazda nimi na zmianę może znudzić, ale jak się posiada w garażu z 10 czogłów VII-X tieru i to w dodatku różnych klas, to można sobie fajnie i ciekawie pograć.
Ja też sobie na razie odpuściłem gre na niskich tierach, bo ilość noobków i "siemka-peeli" jest tam dobijająca.
Na 20 czołgów w garażu nie mam niestety żadnej siódemki, więc nawet nie głosuję. Poza tym i tak wiadomo, że wygra T29 ;p

To że T29 wygra to nawet dobrze choć granie M3 Lee i tak będzie masakrą i lepiej przeskoczyć ten czołg wolnym ekspem .Faktycznie granie na tierach IX i X jest nudne , w szczególności samemu . Z mojego doświadczenia wynika że jeżeli masz krzty rozumu w głowie i dobry czołg to na tierze I masz 100% wpływ na bitwe i możesz wygrać z noobami w teamie , jednak na tierach X wpływ ten zmniejsza się co najmniej 10 krotnie i często jest taki że ludzie o mniejszym, skillu potrafią zgraniem lub lepszą stroną na mapie wygrać bitwe kiedy mają przypuśćmy 10% szans na zwycięstwo (wg. XVM)
a teraz , uczę się dalej do matury :]

Jak dla mnie to głosowanie na T29 nie ma sensu. Głosuję na TygrysaP, bo chcę podszkolić załogę do E100, a nie stać mnie na konto premium lub zakup Loewe, natomiast Niemcy nie mają HV niskiego tieru... Wydaje mi się jednak, że ludzie powinni głosować na nowe linie, głównie na T71 ze względu na mnożnik expa ułatwiający wbicie T69... T29 jest OP na swoim tierze, ale to nie jest głosowanie na najlepszy czołg... T29 i tak się dobrze exp, ponieważ amerykanie zaczynają od 5 tieru HV, a ich czołgi są niezłe, szczególnie M6, na którym w pojedynku 1:1 rozbijam każde KVs niby "najlepsze". M6 jest szybkostrzelny i celny w przeciwieństwie do KVs. Byle się nie zacząć bawić M6 w "wyjeżdżanki i chowanki". Tyle, że w tej chwili najlepszy dps ma amerykańska 10tka z nowej linii i dziwię się, że tak mało ludzi głosuje na T71. Gdyby nie wynik mówiący o prowadzeniu T29 i TygrysaP niewątpliwie głosowałbym na T71. Na szczęście mam w garażu Shermana z bety i T14, więc mam gdzie szkolić załogi na tę drugą linię amerykańskich HV. Zwykłym graczom będzie ciężko przebić się przez T21 i T71 ze względu na sklasyfikowanie ich jako zwiadowców, których rzuca na 10tki często. T21 czołg fajny, ale wymaga odpowiedniego podejścia, bo ściąga go większość na 1 strzał. Szansa na szybkie wbicie T69 jest, ale widzę, że nie zostanie wykorzystana... Zaś T29 to fajna zabawka, ale też i droga w utrzymaniu - droga amunicja, zaś T32 to prawie to samo co T29. Można tą linią grać, ale 57 obecnie jest chyba najlepsza, więc najpierw robiłbym tamtą linię. T29 to taki kolekcjonerski czołg do łatwej gry i odstresowania po przegranych, ale nic więcej... Na 8 tiery T29 to za mało i nie pasuje ani do kompanii, ani do CW ani do turnieju, tylko na randomy/plutony...

Za to t32 jest przydatny na ESL tym bardziej jeżeli ktoś już ma t34