1680x1050 : 1046 KB
![worldoftanks](/multimedia/pliki_graficzne/world-of-tanks_eu_456_maly.jpg)
![](/img/screenshooter_nakladka.png)
Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.
![world-of-tanks.eu](/img/pod_patronatem.png)
![world-of-tanks.eu](/_artykuly/artykul_29/world-of-tanks_eu_-_artykul_29_maly.jpg)
Specyfikacja
T1E6 jest amerykańskim czołgiem lekkim - premium II tieru. Załogę czołgu stanowi 3-osobowa załoga: dowódca, kierowca i ładowniczy. Oznacza to, że czołg nie nadaje się zbytnio do szkolenia załóg. Ja zdecydowałem się jednak używać go do szkolenia, gdyż szczególnie dowódca i kierowca mają kilka ważnych umiejętności, które warto trenować. Ulepszona załoga może się przydać na wysokopoziomowych czołgach lekkich, jak VII - tierowy T71, VI - tierowy - T21 czy V-tierowy Chafee. Sam przerzucałem załogę, grając M5 Stuart i dzięki temu szybko osiągnąłem 100 % wyszkolenia. Pancerz pojazdu jest oczywiście bardzo słaby i wszystkie pojazdy mogą zrobić krzywdę naszemu bohaterowi.
Działo
Największą wadą (chociaż jak się okaże, ma też swoją zaletę) tego pojazdu jest działo. Jest beznadziejne pod wieloma względami. Największym problemem jest penetracja wynosząca zaledwie 33 mm. Oczywiście można użyć amunicji premium, lecz wówczas w każdej bitwie będziemy wychodzić na minus. Efekt jest taki, że przebicie T18 czy nawet PzII jest nie lada wyzwaniem. O czołgach III tieru lepiej nawet nie wspominać. Na widok AMX 38 lub D2 lepiej uciekać gdzie pieprz rośnie. Celność działa również nie powala, a co gorsza zasięg lotu pocisku jest mniejszy niż nasza widoczność na polu bitwy. Jest to strasznie frustrujące, ponieważ często widzimy przeciwnika, a nie możemy mu nic zrobić, ponieważ pocisk zwyczajnie nie doleci do celu.
Obrażenia na strzał wynoszą średnio 30 HP. I tu ujawnia się największa zaleta tego czołgu. Otóż mały Jankes został wyposażony w mechanizm ładujący na 5 pocisków, co pozwala skutecznie położyć niektórych przeciwników jedną serią, bądź ostudzić ich zapał. Daje to dużą satysfakcję przy ostrzeliwaniu zdezorientowanych przeciwników. Ładowanie magazynka przy załodze wyszkolonej w 100% trwa tylko 5 sekund. Kolejne pociski możemy wystrzeliwać praktycznie jeden za drugim. Warto jednak odczekać chwilkę na zbiegnięcie celownika, chyba że jesteśmy o metr od rywala.
Wieża
Wieża ma od frontu 12 mm grubości , po bokach i z tyłu 6 mm grubości, co znaczy że jest tak gruba jak garnek w którym gotujecie rosół na obiad. Prędkość obrotu wieży jest niewielka, więc w krytycznych sytuacjach warto wspomóc się obrotem kadłuba. Samo umiejscowienie również jest kiepskie. Garnek znajduje się na środku kadłuba. Jeśli chcemy wychylić się zza osłony, musimy odsłonić połowę kadłuba zarówno z przodu, jak i z tyłu. To naraża T1E6 na wrogi ostrzał.
Silnik i zawieszenie
Tu akurat jest nieźle. Silnik o mocy 244 koni pozwala żwawo rozpędzić mały 9-tonowy czołg. Prędkość maksymalna wynosi 48 km/h. Zwrotność pojazdu również jest bardzo dobra (42 stopnie), pojazd nie wytraca szybkości przy szybkim pokonywaniu zakrętów.
Radio
Typowe dla niskotierowych pojazdów radio nie pozwala oddalić się od grupy. Zasięg wynosi tylko 325m. Oddalenie się od sojuszników sprawi, że zostaniemy sami na minimapie.
Matchmaker
T1E6 jest pojazdem II tieru, więć trafia do bitew z pojazdami maksymalnie III poziomu. Gramy tylko na kilku podstawowych mapach, jak Malinowka, Prownicja, Himmelsdorf itp. Ponieważ nasz czołg nie nadaje się do kampienia z powodu mizernego zasięgu działa, jedyną sensowną opcją jest walka na krótki i średni dystans. Najlepszą opcją jest oflankowanie przeciwnika wykorzystując mocny silnik i wystrzelenie wszystkich pocisków w magazynku. Walka od frontu z racji słabego pancerza będzie wiązać się z dotkliwymi obrażeniami. W przypadku takich map jak Prowincja najlepiej szybko zjechać ze wzgórza i próbować podświetlić przeciwników.
Ekonomia
Podstawowa amunicja jest darmowa, więc można strzelać do woli :) Amunicja premium kosztuje 400 sreberka, więc załadowanie magazynka będzie kosztować 2000 sreberek. Kompletna naprawa zniszczonego pojazdu kosztuje koło 300 sreberek. Średni zarobek przy wygranej bitwie wynosi 3-5 tys., przy bardzo dobrej bitwie 9- góra 10 tys. kredytów. Osobiście nie stosuję materiałów eksploatacyjnych, z ekonomicznego punktu widzenia jest to bez sensu. Oczywiście kupowanie wypasionych modułów również jest bez sensu, może poza wentylacją którą kupiłem w przecenie za 25 tys. kredytów. Ewentualnie można dołożyć moduły zdejmowalne jak siatka czy lorneta.
Podsumowanie
Reasumując, czołg nie jest za dobry. Mam na nim obecnie 140 bitew i 52% zwycięstw. Przy walce z przeciwnikami II tieru sprawuje się nieźle, ale przy III tierach zwyczajnie wymięka. Największym kłopotem jest oczywiście penetracja działa. Zarabia mało i można wyszkolić tylko 3 załogantów. Trzymam go wyłącznie ze względu na wyjątkowość, choć niewykluczone, że również i ja sprzedam go za te 150 tys. sreberek.
Plusy:
- czołg premium, elitarny, darmowy
- mechanizm ładujący
- mocny silnik i dobra zwrotność
Minusy:
- penetracja działa
- umiejscowienie wieży
- krótki zasięg działa
I pluję sobie teraz w brodę że aż tak bardzo potrzebowałem wtedy kasy że go sprzedałem...
Możesz go jeszcze odzyskać. Jeżeli do tej pory nie wykorzystałeś z opcji jednorazowego odkupienia pojazdu premium to po kontakcie w wsparciem technicznym gry możesz go znowu gościć w garażu. Wystarczy mieć jedno wolne miejsce w garażu i i tyle srebra na koncie za ile go sprzedałeś. Można tak odzyskać KAŻDY czołg premium ale TYLKO RAZ. Ja mam Tetrisa i ten piździk ze swoją peną i szybkością robi miazgi na swoich tierach czyli I, II, III. T18 bite od frontu jak się chcę często szokuje ich właścicieli. Ogólnie jako fun tank nie ma lepszegoi nawet stary micro maus stanowi zero problemu. Zresztą mam na min powyżej 60% WR a że jestem zielony jak ogórek też świadczy o min jako o małym OP ;-)
Co do T1E6 mam tak jak T-127 tylko jako pojazd kolekcjonerski, choć może przez ten artykuł wyciągne go wkrótce z czeluści mojego garażu:-P
1. zerwij gąsienicę
2. objedź go od tyłu
3. wal w kratę wentylacyjną
4. miłej zabawy w rozwalanie D2 i innych ;)
A można odzyskać tylko te czołgi które się miało, czy jak ja nie miałem nigdy Tetraha to też mogę sobie go zrobić ??? ;)