Po co marnować swój czas na pisanie rzeczy ogólnie wiadomych? Pozostanie pewnie tajemnica.
1920x1080 : 381 KB
Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.
Oszczędzać w World of Tanks można na wiele sposobów, tak samo, jak zarabiać kredyty. Prócz podstawowej zasady "zrobisz więcej w bitwie, więcej zarobisz", można oczywiście się pokusić o jakiś premium tank wyższego poziomu (przy czym najlepsze osiągi mają te z ósmych tierów) lub o zakup konta premium (co na dłuższą metę opłaca się przy grze na dziewiątych albo dziesiątych tierach). Inną alternatywą jest konwersja złota na kredyty, co, oczywiście, wydaje się być najmniej opłacalne. Co jednak zrobić, gdy nie mamy zamiaru wydać nawet grosza na gold? Jak najbardziej należy ćwiczyć nasze umiejętności w walce, ponieważ na zwykłym czołgu jesteśmy w stanie zdobyć nawet do 50 tysięcy kredytów. Jednakże to nie znaczy, że nie możemy przyoszczędzić na innych rzeczach. Jakich? O tym właśnie będzie ten artykuł. (A także o tym, na czym nie oszczędzać!)
1. Sprzedaż modułów
a) Alternatywa nr 1
W chwili, gdy wynajdujemy nowy moduł dla czołgu i kupujemy go, w naszym magazynie ląduje ten stary (zazwyczaj stockowy). Jak się okazuje, ich cena nie jest zbyt duża, jednakże każdy tysiąc kredytów jest lepszy, niż smutne zero. Jeżeli zapomnimy pozbywać się modułów, nasz magazyn całkiem się zapcha, a my nic nie zyskamy na ich przetrzymywaniu. Chcesz zarobić na nowe wyposażenie? Sprzedaj stare!
b)Alternatywa nr 2
Pamiętaj, że World of Tanks to gra, w której większość modułów jest kompatybilna z innymi czołgami (najczęściej z tymi o tier wyżej)! Jeżeli zrobimy dany pojazd na "Elite" i go sprzedamy, to przy następnej maszynie zazwyczaj będziemy musieli kupić dokładnie ten sam sprzęt na start. Niektóre działa, silniki lub radiostacje są warte krocie i mocno nadszarpną nasze kieszenie. Dlatego zanim pozbędziesz się jakichkolwiek modułów i wymaksowanego czołgu, wpierw sprawdź charakterystykę modułów. Jeżeli topowy, kupiony już silnik pasuje do innego pojazdu, który będziesz miał zamiar expić, wpierw stary czołg wyposaż w stockowy moduł(y), a dopiero potem sprzedaj maszynę. Tym sposobem możesz zaoszczędzić nawet do kilkudziesięciu tysięcy kredytów (najlepiej jakbyś nawet nie sprzedawał stockowych modułów, byś przy sprzedawaniu czołgu mógł za darmo podmienić sprzęt). To samo tyczy się amunicji, jeżeli jakieś działo pasuje do innych pojazdów.
Zapas stockowych modułów pozwala oszczędzać sporą sumę kredytów.
2. Kamuflaż i inne ozdoby
Kupowanie takich rzeczy jest średnio opłacalne, ponieważ z czasem po prostu znikną, a koszt ich nabycia dochodzi nawet do paruset tysięcy kredytów. O ile napisy na czołg nic nie dają, to kamuflaż ma właściwości maskujące (dodatkowe 5%). Wniosek jest taki, iż w tym przypadku, jeśli naprawdę gramy tylko jednym czołgiem i nie mamy zamiaru go sprzedawać, warto się zaopatrzyć w "malowanie" tylko za pomocą golda (i to jedynie w jakiejś promocji!).
3. Sprzęt eksploatacyjny i moduły
a) O ile ten pierwszy wydaje się być tańszy, to już moduły są warte naprawdę sporą sumę kredytów. Wydać nawet do 500 tysięcy kredytów na jeden moduł do pojedynczego czołgu, to nie są już żarty. Jeżeli chcemy oszczędzić, nie możemy kupować takiego sprzętu do każdego nowego pojazdu, bo wtedy raz dwa pójdziemy z torbami. Osobiście w takie dodatki wyposażam dopiero maszyny 9 tieru, przez co mój budżet w miarę rozgrywania bitew wychodzi na prostą. Alternatywą jest wykupienie takiego sprzętu w razie promocji (50% zniżki). W szczególności powinniśmy się zaopatrzyć w kilka sztuk siatek maskujących i skrzynek z narzędziami, jeżeli już trafiliśmy na taki event. A co w przypadku, jeśli mamy zamiar sprzedać czołg z zamontowanymi modułami? Zazwyczaj warto poświęcić te 10 sztuk golda, bo na pewno taki sprzęt będziemy jeszcze mogli w przyszłości wykorzystać.
b) Materiały eksploatacyjne typu gaśnica lub apteczka to warunek dłuższego przetrwania w czasie walki. Pamiętajmy: im dłużej żyjemy, tym więcej zarobimy doświadczenia i kredytów! Bywają chwile, kiedy naprawdę nie ma już sensu używać pakietu naprawczego, jednakże w tej kwestii naprawdę nie ma sensu oszczędzać. Dlaczego? Coraz częściej są promocje, kiedy taki sprzęt jest o połowę tańszy, więc zamiast płacić 3000 kredytów, kupujemy go za 1500. Wniosek? Warto robić zapasy! Według moich obserwacji 200-300 sztuk każdej z tych rzeczy (pakiety, apteczki, gaśnice) spokojnie wystarczą do następnego takiego eventu. Mimo iż wydasz na to nawet do miliona kredytów na raz, to uwierz - zwróci ci się to z czasem, i to z nawiązką.
Sprzęt eksploatacyjny w niższej cenie to kolejna szansa na ogromne oszczędności.
4. Bonusy w zarabianiu
Kiedyś to była nie lada okazja, i to tylko na ograniczonej liczbie czołgów. W chwili obecnej co event kilka maszyn ma podwyższone zarobki kredytów (nawet do 50%, co razem z kontem premium może dać nie lada przychody). Jeżeli akurat rozwijasz któryś z takich pojazdów, powinieneś szczególnie się na nim skupić, ponieważ twoje konto na pewno zyska nawet do kilkuset tysięcy kredytów. Nie wspominam już nawet o promocji "Czołg miesiąca", gdzie przez nawet 30 dni możesz więcej zarabiać na jednej, wybranej maszynie!
Miesiąc z jedną maszyną to nie tylko większe zarobki co bitwę, ale i szansa na zdobycie elitarnego statusu dla tego czołgu.
5. Zejście na niższe tiery
Expisz ósmy tier i powoli zaczyna Ci brakować kredytów? Zacznij rozwijać kolejną gałąź drzewka. Czołgi niższych poziomów prawie zawsze wychodzą na plus po bitwie, więc na pewno powolutku będziesz sobie dorabiać - w razie dojścia do wyższych tierów, wystarczy po prostu zostawienie sobie tej gałęzi na potem.
6. Gold ammo
Kwestia bardzo sporna, ponieważ amunicja ta potrafi nam dać sporą przewagę na polu bitwy, jednakże koszty jej kupna są ogromne. Pamiętaj, że każdy czołg ma swoje weakspoty, również z przodu, więc wystarczą zwykłe, przeciwpancerne naboje, by pokonać przeciwnika i sporo zarobić. Kwestia praktyki, doświadczenia i szczęścia. Jeżeli już naprawdę musisz taką amunicję załadować, staraj się jej nie brać za dużo i używać jej w naprawdę krytycznych sytuacjach. Ważne, byś się od niej nie uzależnił - ja na ten przykład w ogóle takich pocisków nie biorę, wolę polegać na swoich umiejętnościach.
7. Kompanie i Clan Wars
Oba te tryby zapewniają nam 50% tego, co zarobi pokonany przez nas przeciwnik. Pamiętajmy jednak, że nie walczymy tam sami i często jesteśmy zmuszeni do zaawansowanej współpracy z członkami teamu. Co za tym idzie, istnieje duże ryzyko, że po prostu będziemy zarabiać mniej. W tych trybach nie liczy się twój wynik, a wynik całek drużyny!
8. Kody bonusowe i prezenty
Po pierwsze, nigdy w prezencie nie otrzymamy kredytów. Co innego, jeśli spieniężymy otrzymane gifty! Nie raz się zdarza, że kody od Wargamingu (z jakichś rocznic, świąt lub ważnych wydarzeń) zawierają materiały eksploatacyjne w wersji premium. Zużycie ich w zwykłych bitwach jest nieopłacalne, przez co sprzedanie tego sprzętu może nam dodać sporą sumkę kredytów. Również otrzymane czołgi z okazji np. świąt bożonarodzeniowych to pewien zastrzyk waluty - mało zarabiają, mają niski tier, więc część graczy woli go po prostu opchnąć. W chwili obecnej kody są dość rzadkie, więc przede wszystkim musimy wyczekiwać na podarunki twórców.
Darmowy złoty sprzęt eksploatacyjny można korzystnie spieniężyć, zamiast jednorazowo zużyć w walce.
9. Zdobywanie medali
Skończyła się era, kiedy medale były tylko bezużyteczną ozdobą w statystykach profilu. Obecnie są systematycznie prowadzone eventy, gdzie za otrzymanie konkretnego statusu bohatera bitwy otrzymujemy kredyty (lub dodatkowe doświadczenie) - nawet do 25 000 tysięcy jednorazowo. Niektóre z takich odznaczeń są łatwiejsze do zdobycia, więc otrzymanie ich kilku pod rząd mocno podreperuje nasz budżet. Wniosek? Skupić się na wymogach wyróżnień, kiedy tylko otrzymujemy taką możliwość.
Miałeś dobrą bitwę i jednocześnie zdobyłeś status bohater bitwy? W nagrodę masz szansę dostać dodatkowo trochę srebrnej waluty!
10. Promocje na czołgi
W prawie każdy weekend jest prowadzony jakiś event, a wraz z nim obecne są zniżki na kilka czołgów (nie mówiąc już o podwyższonych zarobkach na nich). Jeżeli mamy zamiar którąś z tych maszyn w bliskiej przyszłości expić, warto taki pojazd kupić nawet na zapas (jeść nie woła, może poczekać w garażu). Uwaga: w czasie eventu nie należy sprzedawać czołgów objętych promocją!
Czołgi tanie nie są, dlatego nawet przy takiej promocyjnej okazji można robić "zapasy"!
11. Oszczędność na amunicji
Jeżeli kończysz expić jakiś czołg, masz zamiar go zaraz sprzedać i wiesz, że przed Tobą najprawdopodobniej ostatnia bitwa na tym pojeździe - odhacz automatyczne ładowanie amunicji! Na wyższych tierach pomoże Ci to oszczędzić sporo srebrnej waluty (1 pocisk = ponad 1000 kredytów), ponieważ po co masz na nowo po bitwie ładować naboje, skoro ich więcej nie użyjesz i po prostu sprzedasz wraz z maszyną? Cena kupna i sprzedaży nie są takie same, pamiętaj.
- na szkoleniu załogi - wykształcenie czołgistów nawet za kredyty (75%) jest lepsze, niż jak mają zaczynać od zera (50%)!
- na resetowaniu perków załogi - im mniej stracimy doświadczenia podczas przeszkolenia, tym lepiej dla naszej maszyny.
- na amunicji - nie może nam zabraknąć pocisków w krytycznych chwilach bitwy, dlatego należy zadbać, by zapełnić minimum 90% magazynu amunicji w czołgu.
- na modułach czołgu - czy to wieża, czy działo, czy silnik, wszystko to czyni twój pojazd bardziej sprawnym na polu bitwy; jeżeli chcesz się przemęczyć przez np. 7 tier na stockowym dziale, to prędzej czy później wyjdziesz na minus - mniej obrażeń równa się mniejszym zarobkom.
- na montowanych modułach - skrzynka naprawcza to warunek przetrwania większości pojazdów, ponieważ unieruchomiony czołg to w połowie wrak; tak samo siatka maskująca na niszczycielach czołgów, czy mechanizm dosyłający na potężniejszych maszynach. To wszystko daje naszym czołgom bonusy, które mogą przesądzić o żywotności na polu bitwy.
- na sprzęcie eksploatacyjnym - jeżeli zrobimy zapasy, wykorzystywanie materiałów w czasie walk nie będzie aż tak bolesne, nawet na niższych tierach; również w czasie bitwy nie oszczędzamy na tym sprzęcie, jeżeli to może przesądzić o wygraniu starcia!
- i co najważniejsze, nie oszczędzamy na obrażeniach zadawanych przeciwnikom! Życzę powodzenia w walkach i w zarobkach, bo wbrew pozorom, nie tak trudno uzbierać nawet do kilkunastu milionów kredytów w niedługim czasie!
Mimo wszystko nawet na szkoleniu można czasami oszczędzić. Wystarczy dobrze wyczuć moment!
Po co marnować swój czas na pisanie rzeczy ogólnie wiadomych? Pozostanie pewnie tajemnica.
Oczywiście, zawsze znajdzie się ktoś, kto skomentuje taki artykuł w sposób ironiczny, ale... tacy ludzie też muszą być.
Poza tym artykuł w porządku.
Ponieważ jak chcesz zacząć kolejna bitwę a czołg, na którym masz siatkę czy skrzynkę jest jeszcze w bitwie to nie ma możliwości ich przełożenia bo są zablokowane do czasu jego powrotu. A poza tym jak kupisz za pół darmo to potem możesz sprzedać po cenie zakupu czyli nic na tym nie stracisz.