1680x1050 : 600 KB
Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.
Tagi: Panzerkampfwagen IV, pz4, Pz IV, creditmaker, kredyty, czołg, pojazd
Ogólna charakterystyka
Czołg jest bardzo wszechstronny. Może zarówno dobrze służyć jako snajper przyczajony w krzakach, jak i brać udział w szturmowaniu pozycji wroga. Silnik posiadający 440 KM potrafi rozpędzić maszynę do 48 km/h (jednak wartość tę na liczniku zobaczymy głównie przy zjeżdżaniu z góry). Pojazd posiada 460 HP co sprawia, że może wytrzymać trafienie z długiej 10,5 na Tygrysie Królewskim (VIII tier). Zasięg widzenia to ok. 420m, czyli jeśli chcemy typowo czołg do snipowania, musimy się zaopatrzyć w siatkę kamuflażową i celownik teleskopowy. Czołg, jak na V tier, jest stanowczo za mało zwrotny (jego obrót wynosi 34 stopnie), szczególnie na terenach podmokłych (takich jak na Komarynie, czy też przełęczy na Lakeville). Małą pomocą mogą okazać się dodatkowe ostrogi.
Uzbrojenie
Główną zaletą tego czołgu jest długie działo kalibru 7,5 cm, dzięki któremu możemy przebijać nawet czołgi VIII tieru (IS3, KT lub T32). Na pociskach HE udało mi się uszkodzić E75 (IX tier). Na razie nie miałem okazji spotkać się z tym działem z wyższymi tierami. Następnym wartym polecenia działem jest krótka 10,5, która bardzo dobrze radzi sobie z lekkimi tankami i niektórymi średnimi, co jest jednak bardzo ścisłym jej ograniczeniem. Dlatego też najlepszym i najbardziej uniwersalnym wyborem jest długa 7,5.
Pancerz
Kształt i ułożenie pancerza w tym czołgu (prawie brak kątów pochyłych) jest jego wielką wadą. Można go porównać do amerykańskich heavy tanków, które posiadają nieprzebijalną wręcz wieżę kosztem marnego pancerza kadłuba. Prawdopodobieństwo rykoszetu od kadłuba jest tak małe że aż niemożliwe. Sam pancerz ma wartość 80/30/20. Sprawa ma się inaczej z wieżyczką, która jest jedną z największych zalet tego pojazdu. Jej pancerz wynosi 120/60/60 co sprawia trudność jej przebicia nawet wyższym tierom. Ma tendencję do częstego rykoszetowania. Najlepszym wykorzystaniem tego atutu jest chowanie się w zniszczonych budynkach, takich jak na Ensku czy też Himmelsdorfie. Jednak żeby nie było za miło, wszystko to kosztem jej prędkości obrotu, która wynosi 23 stopnie.
Matchmaking
Maszyna jest wyrzucana najczęściej maksymalnie do VIII tieru co sprawia, że zawsze coś możemy uszkodzić. Wszystko zależy głównie od ilości graczy w danej chwili i czołgów, które posiadają. Nie raz będziemy przez cały dzień na początku listy, podczas gdy następnego dnia będziemy ją zamykać. Najlepszym MM dla PzIV jest środek listy – za uszkodzenie wyższych tierów jest więcej expa i creditów (a przecież o to nam chodzi kupując ten czołg).
Zarobki
Zarobki za wygraną bitwę mogą sięgnąć nawet 50.000 creditów!!! (oczywiście na premce). Tylko kilka razy udało mi się zbliżyć/osiągnąć tą kwotę będąc na samym szycie tabeli i zaliczając 8 killi. Jednak normalne zarobki sięgają od 10k do 30k. Pojazd daję radę ładnie zarabiać także bez premki, co bardzo cieszy graczy niechcących płacić za ten „dodatek”.
Podsumowanie
Za cenę ok. 250k creditów pozyskujemy prawdziwego „konia roboczego”. Niektórzy historycy twierdzą, że Niemcy przegrali wojnę, bo mieli za mało PZIV do utrzymywania Tygrysów i Panter. Czołg będzie toporny, dopóki go nie wymasujemy, toteż nie należy się z tym obijać, tylko zacisnąć zęby i pruć przed siebie. Taktyki wykorzystania tego pojazdu zależą od preferencji gracza. Można zarówno obrać taktykę tank destroyerów, jak i medów. Czołg z drugą wieża wygląda… no w sumie on nie wygląda. Na szczęście gdzieś w odmętach Internetu wala się skórka na podmianę modelu wieży z drugiej na pierwszą. Do bitwy zabieramy 55 pocisków, co na pewno nam wystarczy. Długa 7,5 będzie powodem wielu odznak „Snajper” i „Specjalista”. Natomiast wieża zapewni nam względny spokój. Koszt naprawy może wynosić 3k creditów, a najniższa stawka do zarabiania to ok. 4k, więc praktycznie nigdy nie będziemy wychodzić na minus (chyba, że będziemy dużo i bardzo niecelnie strzelać lub uszkodzimy sojuszników i nie uszkodzimy żadnego wroga).
Zalety:
- długie działo kalibru 7,5cm,
- mocno opancerzona wieża,
- rzadkość padania ammoracka,
- rzadkość zapalenia czołgu,
- wszechstronność wykorzystania,
- dobre zarobki,
- wyważony matchmaking,
Wady:
- mizerna zwrotność,
- pancerz kadłuba,
- wolno obracająca się wieżyczka,
I jeszcze jedno popraw ten błąd przy E75 w części uzbrojenie bo napisałeś że jest XI tieru a powinno być IX.
"Na pociskach HE udało mi się uszkodzić E75 (XI tier)" powinno być
E75 (IX tier)
Poprawili mobilność. Podam Ci przykład: na przełęczy na Lakeville Pz IV aby obrócić się o 90 stopni potrzebował kilkadziesiąt sekund (no, może 30 sekund wystarczyłoby...) - Maus z pewnością obróciłby się szybciej ;) część graczy mówiła, że on "nie skręcał" (po trudnym terenie) i ja się z nimi zgadzam.
Ale czołg po patchu wrócił do normalności :) mam go od dawna wymaksowanego (+ ostrogi) i dokładnie widziałem te "ciche zmiany" / bugi (jak kto woli) - mam na myśli prędkość obrotu (w poprzednim patchu). Rozegrałem na Pz IV ponad 1100 bitew, więc chyba wiem, co mówię... (ktoś ma więcej ?)
E75:
2475 bitew
4027 zabić
519 medali
pzIV:
620 bitew
588 zabić
34 medale
Morał z tego taki,że różnica w skuteczności jest kolosalna.Wiem,że różnica tierów też ale to tylko przykład.
oczywiście mając wieże 152mm
ogolnie jest dobry tylko początki z nim to normlnie koszmar :D
no cóż zobaczy jak się będzie sprawował bo zarabianie kasy mi nie wychodzi tak jak na Pz IV, nawet się zdarzy ze jestem stratny i wtedy nachodzi mnie chęć by go znowu kupić dla kasy
Czyli blisko średnio 1 czołg na bitwę, podobnie jak ja. Także maksymalnie udało mi się ubić 8. A u siebie mam ostrogi, wentylację i... optykę. A to dlatego, że wyższo-tierowe czołgi mają większy zasięg widzenia od Pz IV.
Prawda, po bagnistym terenie porusza się ociężale, ale chyba większość czołgów tak ma ;> w każdym razie, nawet po takim terenie Pz IV poruszał się gorzej, w co aż trudno uwierzyć :P (przynajmniej tak było u mnie)
A wracając do głównego tematu, na początku z tym czołgiem jest ciężko, ale jak ktoś ma cierpliwość, to warto. Także średnio zdobywam +10k do +30k kredytów na bitwę, ale to bez premki :)
Grając tym czołgiem stwierdziłem, że niepotrzebny mi żaden premium tank.
Poza tym, po tylu bitwach z tak celnym działem, nauczyłem się snajpić nawet do 500m, a czasem i dalej.
Kończąc, polecam ten czołg wszystkim ;>
średnio ponad 1 frag na bitwe (z czego byłem poczatkującym graczem więc gdzieś 400 pierwszych nie szło zbyt rewelacyjnie :P)
średnie zarobiki ~10, 20k za bitwę.
Jeśli chodzi o niemieckie drzewko to potwierdzam jest najlepszym moneymakerem, hummel przy nim wymięka.
Teraz testuje su-85, a kw chyba sprzedam.
P.S. Co jeszcze chcielibyście żebym zrecenzował?
w temacie powinny być same tanki bez arty i TD
A porównywanie czołgów, który "najlepszy" jest dość trudne. Na przykład, tier 2, BT-2 jest lepszy od Pz II! A dlaczego lepszy? bo jest szybszy i zwrotny. A ktoś inny powie: Pz II jest lepszy od BT-2! Bo ma dobry pancerz jak na swój tier, a BT-2 to PAPIER. I kto ma rację?