kliknij aby powiększyć
1024x576 : 463 KB
worldoftanks
Nasze forum World of Tanks

Ta strona używa Cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Stosujemy je, aby ułatwić Tobie korzystanie z naszego serwisu. Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące Cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

world-of-tanks.eu
12następna
Czołg premium starczy ?
^^

Hojrak
Napisany 11 Luty 2013 - 20:37
#1

użytkownicy
Witam, mam małe pytanko dotyczące czołgu premium.
Jak wiemy aby zdobyc X tier bez wydawania pieniędzy trzeba być bardzo "wytrwałym", ja taki nie jestem.
Jak kupie czołg premium to czy zajde tak daleko aby nabic w koncu x tier ?
Mi zawsze brakuje kredytow i czy granie czołgiem premium nie znudzi mi sie po 200 bitwach ?

Lukq
Napisany 11 Luty 2013 - 20:47
#2

użytkownicy
Jak kupisz czołg premium to na pewno łatwiej ci bedzie zarabiać kase ale żeby mieć X tier musisz też uzbierać doś. a tym prepium tank zbytnio ci nie pomoże(najwyżej że za zarobioną kasę bedziesz gold pociski kupowac). Zależy od gracza i od premium tanka jakiego wybierzesz, ale i tak predzej czy pozniej ci się znudzi .

seboran
Napisany 11 Luty 2013 - 21:02
#3

użytkownicy
Ja np. mam sobie t34(za darmo),i kasę zarabia jak marzenie.Po 3 bitwach jestem o 70-100k do przodu.Tylko jest mały problem.Nie da się farmić nim.W najcięższych chwilach zbierałem nim kasę na jakiś niski tier,i rozwijałem nową ścieżkę robiąc kasę nowymi czołgami,ale nie dało się grać nim non stop.Po dobrych kilkuset bitwach nie mogę na niego patrzeć.A jak się sprawa ma z premkami 5 tieru?
Miałem matildę,fajna nawet,trochę sobie nią pograłem,może sto bitew,ale zarabiała tylko troszeczkę lepiej niż normalny 5 tier teraz,a miałem go za czasów legendarnej 107mki na su85,którym zarabiałem ogromne sumki,więc ją bez zastanowienia sprzedałem.
Teraz mam duży problem,bo brakuje mi dwóch milionów do Xtieru,ale bitew na t34 mam tylko kilka dziennie,a tak to gram sobie na 5,6ych tierach kupowanych co promocję i expię 8tiery,by w końcu je sprzedać.
Problem jest tylko jeden.Kupię X tier,gdy wyexpie 50k na ob.704,a wtedy przyjdzie kolejna Xtka,na którą będę musiał zarabiać od początku...

Franio
Edytowany 11 Luty 2013 - 21:24
#4

użytkownicy
Czołg premium 8 tieru daje sporo nowych mozliwosci, mozna czesciej pozwalac sobie na premium ammo, porażki są dużo mniej frustrujące i ogólnie gra się przyjemniej. Ale trzeba też pamiętać, że czołg premium bez konta premium wcale takich wielkich kokosów nie przynosi, więc jak już jakiś kupować to i w premke warto zainwestować. Ja polecam T34 i nie zgodzę się, że może się on znudzić. Z dobrym doborem modułów i umiejętności, ten czołg ma sporą przewage nad innymi VIII i mozna nim grać bez przerwy ;p

Sam przez 10 miesięcy grałem bez czołgu i konta premium i po 9k bitew miałem mnóstwo 7-8 tierów i jedną 9. Teraz po 1,5 miesiąca z czołgiem i kontem premium, w końcu zdobyłem X i jestem blisko kolej ;p

Walter_NovotnyPL
Napisany 11 Luty 2013 - 21:47
#5

użytkownicy
Ja gram bez premium czołgów i konta premium i nie nudzi mnie granie rozmaitymi czołgami do zbierania kredytów. Kredyty zbieram grając naprzemiennie czołgami PzIV, PzIII/IV, Tiger, Tiger P i niszczycielem StuG III.

seboran
Edytowany 11 Luty 2013 - 22:16
#6

użytkownicy
Tylko że dla mnie t 34 jest zbyt mozolny,bo mimo swoich zalet nie przynosi mi radości z gry.


Ale to wszystko zależy od gustów.Ja się z moim ferdkiem męczę od niepamiętnych czasów,a w tym czasie zdążyłem od kw dojść do t44 i go niedługo prześcignę.

Assire
Napisany 12 Luty 2013 - 00:59
#7

użytkownicy
Jak dla mnie kupowanie konta premium jest trochę nieopłacalne, należę do ludzi którzy raz na jakiś czas robią sobie przerwę od wota i premka by sie tylko marnowała, a SuperPersio grzecznie czeka. Na SP wyfarmiłem już z 10 milionów, ale ciężka cholera by mnie trafiła gdybym grał tym non stop. Dlatego jak potrzebujesz kasy kup czołg premium, ale jakiegoś moneymakera 5 czy 6 tieru sobie zostaw, po to by mieć jakąś odmianę.

Walter_NovotnyPL
Napisany 12 Luty 2013 - 07:14
#8

użytkownicy
Ferdynand męczący? Dla mnie granie nim to była czysta przyjemność. Może kiedyś go odkupię.

yaroo_p
Napisany 12 Luty 2013 - 16:11
#9

użytkownicy
E.. ja też długi czs męczyłem się tankami bez pojazdu premium i cierpiałem na anachroniczny brak srebra.Kombinowałem sprzedawałem jedno aby kupić coś nowego i tak w pewnym momenie potrzebowałem już z ponad 15mln.Wkońcu wydałem te realne pieniądze na zakup golda na pojaz premium (T34).Moje problemy po pewnym czasie się skończyły.Obecnie mam ponat 22 mln na koncie i już nie martwi mnie fakt iż IX czy X tier po przegranej bitwie przyniesie mi stratę kilkunastu tysi.W tej chwili gdybym zaczynał grę na WOT pierwszym zakupem byłby właśnie jakiś premium VIII tieru.Obecnie doradzam to rozwiązanie wszystkim moim znajomym zaczynającym przygodę z WOT.To są raz wydane pieniądze które przynoszą zysk a nie kupowanie kont premium które po pierwsze i tak kiedyś wygasną i po wtóre upływają mimo tego czy gramy czy też nie.

Walter_NovotnyPL
Napisany 12 Luty 2013 - 17:26
#10

użytkownicy
Ja odradzam kupowania czołgów, do których się nie dorosło. Spotykam wielu graczy, którzy mają rozegrane zaledwie kilkaset bitew i są strasznie słabi i grają T34 bądź Löwe. Wskakując na starcie na taki pojazd mało się na nim osiągnie i będzie się robić krzywdę graczom z drużyny.

yaroo_p
Napisany 12 Luty 2013 - 19:42
#11

użytkownicy
Hmm... praktycznie każdy pojazd wymaga aby poznać jego zalety i wady czy to I czy X tier.Tak samo Love wymaga odmiennej taktyki niż T34 choć to pojazdy tej samej klasy.To tak jak z jazdą na nartach jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz ;).Przedewszystkim rozsądek na początek a nie jazda na pierszy ogień z myślą że pojaz premium jest nie zniszczalny.

szymonides
Edytowany 13 Luty 2013 - 11:48
#12

użytkownicy
z tym X tierem to ostrożnie.
po przesiadce z IX można doznać szoku.
Koszt utrzymania jest przerażający dla zwykłego gracza - tzn. dla kogoś kto nie ma premium tanka (a 8 tiery premium zrabiają najlepiej)lub nie gra na premce (a najlepiej jak ma to i to ale to już indywidualna sprawa czy ktos chce regularnie płacić za darmową grę).

W każdym razie naprawa X tieru na przykładzie E100 wynosi:
- 30k naprawa zniszcoznego pojazdu
- od 30k w górę to koszt amunicji (a wali się z golda niestety bo na rykoszety nie możemy sobie pozwolić, koszt pocisku 4800 (!).
E100 ma tu przechlapane bo top armatka bez golda ma pene niższą niż top armatka z E75 (ta sama co top na ferdku).
- użyty sprzęt eksploatacyjny - max 9k.


Można grać na X bez premki. Ale trzeba mieć niestety premium tanka aby zarobić na utrzymanie X. Lub placić regularnie za premkę i grać niższymi tierami. UWAGA! z premką na X również można wyjść na duuzy minus przy przegranej i zniszczeniu pojazdu jak walimu z golda! A walimy.

Inna kwestia to zarobić 6 milionów na czołg Xtieru. Tu premka + czołg premium mocno wskazany. Potem z premki rezygnujemy, ograniczając się do grania premium tankiem.
Gra premium tankiem nie nudzi się bo: po 1. grasz, po2 zarabiasz, po 3 szkolisz załogę ktora staje się coraz lepszą maszynką do zabijania.







Walter_NovotnyPL
Napisany 13 Luty 2013 - 15:04
#13

użytkownicy
Konto premium ani czołg premium nie są potrzebne do egzystowania X tierem. Mogą to jedynie ułatwić.

seboran
Napisany 13 Luty 2013 - 16:17
#14

użytkownicy
Dla chcącego nic trudnego.Sam zaczynając grę uzbierałem kasę na t32 grając jagpanterą.Bo miałem tylko 2 czołgi.A trzeba było jeszcze opłacić koszta utrzymania t29tki.
Także jak się chce to można wszystko zrobić,tylko trzeba mieć cierpliwość.10tką nie da się jeździć cały czas grając na czystym od złota koncie.Ale można czasem wyjechać,jak się kasę uzbiera

col_Kurtz
Napisany 14 Luty 2013 - 00:34
#15

użytkownicy
Kupowanie na wstępie czegoś ciężkiego, zwłaszcza za real money nie jest dobry pomysłem. Jest po prostu fatalnym.
Też widuję graczy, którzy mają kilka czołgów, IV - VI tier, 400 bitew i nagle ciśnie się w grę na Lowe, albo czymś w tym stylu i nie wie w ogóle co robić. Ja bym to porównał... hm. Zrobisz prawo jazdy i wskoczysz w jakieś BMW, albo co szybszego. Zabijesz siebie i innych. W tej grze należy nie tylko nauczyć się strzelać, ale i jak unikać ostrzału, kątowanie, nie wystawianie boków, czy tyłka, albo jak się kręcić, by wystawiać front, a nie stać i próbować w KW gonić lufę M4.
Moim zdaniem, wpierw dojść do normalnej VIII, King Tiger, mozolny, długi przeładunek - uczy cierpliwości i wtedy można myśleć o Lowe, czy czymś w tym rodzaju. Podobnie KW-1S. Ciężko tym trafić w coś, długo ładuje, ale jest w miarę tani w utrzymaniu, więc porażka aż tak nie boli. Dobrze mi się zarabiało Hellcatem oraz Pershingiem, grając na zmianę nimi.
Ważna dewiza w tej grze: poznając czołgi jakimi grasz, poznajesz możliwości tej maszyny w grze, a często jest tak, że masz ją przeciw sobie.
No i jak zostało powiedziane, to gra mimo wszystko zespołowa i największą krzywdę robimy kolesiom z teamu.

12następna

Zabrania się kopiowania, zmieniania i rozpowszechniania zawartości wortalu bez uprzednio otrzymanej zgody od redakcji.